Data: 2009-12-07 21:36:56
Temat: Re: Do Paulinki.
Od: Iza <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 7 Gru, 22:15, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
> Iza pisze:
>
> >>>>> Moje nastawienie i opinia co do Paulinki nie zmienia si .
> >>>>> Nie lubi jej i tyle. A w a ciwie nie jej, tylko jej zachowania.
> >>>> Masz prawo.
> >>> A mnie jest oboj tna...stagnacja uczuciowa jest najgorsze imo, ale
> >>> jest bardzo ciekawa person .
> >> Ciekawa i obojętna. Oksymoron?
> >> Może już dość o mnie, chyba nie zasłużyłam na takie zainteresowanie.
> > Jedno wcale nie wyklucza drugiego.
> > Ot np Palikot też jest mi obojętny, ale mnie intryguje w "przejawach
> > swojej ekspresji".
>
> Chciałaś IMO podkreślić, że jesteś wyżej niż zwykłe nielubienie, ja Ci
> jestem wszak _obojętna_ !
Nie, mylisz się.
>Wtręt o tym, że jestem ciekawa to taka woalka
> (inaczej mówiąc zasłona dymna, żeby się ktoś nie przejechał po Twojej
> krytyce).
>
> --
>
> Paulinka
Bo widzisz. Praktycznie między miłością a nienawiścią nie ma różnicy,
jedynie w nazwaniu tychże emocji.
A obojętność bywa dla mnie równoznaczna z nieistnieniem . Nie mam
stosunku emocjonalnego do czegoś co nie istnieje np różomiotły.
Niemniej orientacyjnie mogę stwierdzić, że taki przedmiot mógłby być
np. pachnoącofunkcjonalny bądź funkcjonalnopachnący. Zatem
podtrzymuję, że jedno nie wyklucza drugiego.
Jesteś mi obojętna tz, że gdybyś teraz w tym momencie przestała
udzielać się na grupie z jakichś powodów to mnie to nie obejdzie(nie
będe tęsknić tak jak za Edim jak robi aut, XL, Meg, Januszem
Wiszniewskim, pawłem hoffmannem) bo nie mam do Ciebie stosunku emo.
___
Iza
|