Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Marsel <i...@v...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Do PowerBoks
Date: Tue, 15 Apr 2003 11:37:48 +0200
Organization: .
Lines: 46
Message-ID: <M...@n...tpi.pl>
References: <20030413151652.NHXZ1476.viefep15-int.chello.at@jupiter>
<e...@4...com>
<b7e02o$k34$1@atlantis.news.tpi.pl> <b7e53v$c2e$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b7ea6r$hua$1@atlantis.news.tpi.pl>
<M...@n...tpi.pl>
<b7ef8j$36q$1@nemesis.news.tpi.pl> <b7fgp0$c0t$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe190.rzeszow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1050399506 9124 213.77.160.190 (15 Apr 2003 09:38:26
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 15 Apr 2003 09:38:26 +0000 (UTC)
X-Newsreader: MicroPlanet Gravity v2.50
X-No-archive: yes
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:197578
Ukryj nagłówki
Flyer:
> Duch napisał:
>
> > A MN idzie "po swojemu", wnosi swoj wlasny, specyficzny dla siebie klimat,
> > nie zwraca uwagi na ta tajemnicza-niepisana-konwencje
> > (ze np. nie posyla sie tylu postow i nie powinno sie byc tak otwartym) i
> > dlatego sprzeciw...
>
> Nigdy nie ocenialem na grupie tworczosci MN i jej osobowosci (tego
> drugiego nie zrobie). Teraz przyszla kolej - czytajac posty MN odnosze
> wrazenie, ze jej tam nie ma (ze nie jest otwarta a tylko gra). Moze to
> styl pisania a moze po prostu brak potrzeby wyrazenia siebie a tylko
> potrzeba zaistnienia. Czy nalezy to zmienic - kiedy MN jest atakowana,
> czasami udaje jej sie napisac cos od siebie, choc nie do konca swiadczy
> to o tym, ze mozna ja (pomijam rozwazania nad slowem trzeba) zmienic.
Oczywiscie ze MN tam nie ma. Czesto bardzo wyraznie to widac. Mam
wraznie, ze czesc z nich (w sumie z bardzo niewielka probka
zapoznalem sie) napisana jest, czy przeredagowana jest w zupelnie
innym czasie niz trwaly opisywane emocje i zwiazane z nimi mysli.
W ten sposob staja sie te opisy 'przeklamane' bo nawet te
najsilniejsze i najtrwalsze emocje sa ... ulotne.
Bardzo mylacy jest wlasnie brak dat napisania, bo jak widac wiele
osob ulega zludzeniu, ze to jest / ma byc bardzo aktualne.
A przeciez zdecydowana wiekszosc tekstow to 'zamierzchla' historia.
Problem zycia przeszloscia, takze ta gorsza, jest dosc typowy dla
depresyjnych. Mam wrazenie ze MN znalazla sobie w tych felietonach
wlasnie sposob na praktykowanie tego (nie wszystkich) i to jest
niepokojace.
Mysle, ze w miare uplywu czasu mogloby sie tez zmienic podejscie
samej autorki do tych felietonow - zwlaszcza tych uwieczniajacych
'mocniejsze" mysli. Np krytyka tych pogladow tam zawartych, ktore sa
nieaktualne, lub chociazby dopisek u dolu "juz tak nie mysle".
Nie wiem tylko na ile sama autorka ciagle utozsamia sie ze wszytkimi
tresciami, a na ile uwaza to za zapis przeszlosci, swego rodzaju
dokument. Bo to przeciez dokoment a nie przewodnik!
(przepraszam MN, za pisanie w osobie trzeciej o Tobie, ale w koncu
stalas sie osoba publiczna i w zwiazku z tym bywasz tematem rozmow,
przemyslen osob zupelnie Ci nieznanych... no wlasnie)
--
Marsel
|