Data: 2003-06-01 20:34:25
Temat: Re: Do Robaka
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kacper Cieśla (COMBOY) wrote:
>> Chyba całkowicie mnie nie zrozumiałeś, ale nic nie szkodzi :)
> Staraj sie być zrozumiałym dla wszystkich
> I proponuję EOT bo zaczyna sie uszczypliwa dyskusja, nie lubie takich,
> zebys mogl uspokoic swoja dume odpowiedz sobie na tego posta a ja juz bede
> siedzial cicho.
Jaką dumę? Nie chrzań ;)
Chodzi tylko/aż o to, że zastanawia mnie fakt "moskiewskiego telefonu" (tzn.
telefon między Warszawą a Moskwą - czasy wiadome - gdzie w Warszawie była
tylko słuchawka).
Katolikiem jestem od Dziecka i nic innego nie planuję - dzisiaj po raz
kolejny podirytował mnie nieinterakcyjny charakter K A Z A Ń - kapewu?? Tzn.
siedzą 'boże krówki' a Ksiądz gada. Nikt nie może się wypowiedzieć -
przytaknąć czy zanegować. Bez sensu. Sztuka dla sztuki.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|