Data: 2003-06-02 09:09:54
Temat: Re: Do Robaka
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R wrote:
> nu tak.
> racji nie sposób odmówić. tak własnie jest - pasterz gada
> a owieczki słuchają. wyobrażasz sobie co by było
> gdyby wszystkie zaczęły interaktywnie beczeć?!
imo dla chcącego nic trudnego - myślę, że na przeciętnym kazaniu średnio
zgłaszałaby się jedna osoba chcąca coś powiedzieć (dać jej 5 minut a po mszy
zrobić dyskusję dla chętnych),
jeszcze inaczej: 'jelektronika' się posuwa do przodu: zrobić jakiś kościelny
chat i przed każdym kazaniem przedyskutować z wiernymi - posłuchać tego co
mają do powiedzenia, ustosunkować się do tego i przedyskutować na
niedzielnej mszy ś.w.
(na pewno znalazłoby się mnóstwo innych/lepszych pomysłów - ale nikt nikogo
nie pyta, dlaczego? Łatwizna Panie, łatwizna - 'moskiewski telefon' :(
> od przytakiwania czy negowania masz przyparafialne
> kluby dyskusyjno-modlitewne.
1. nie w każdej parafii
2. zazwyczaj jest tam osoba prowadząca nie mająca nic wspólnego z "czarną
sukienką" produkującą się na niedzielnym kazaniu
> ps. zawsze możesz też powiedzić, że wykłady na uniwerkach
> też są sztuką dla sztuki. ponegowało by się np teorie względności.
Nie wiem jak na UW (np.) ale na PW negowaliśmy jak 'cza' :) Później było
trochę problemu z zaliczeniem - ale nie zawsze.
Pamiętam ćwiczenia z Podstaw Elektrotechniki - facet wywoływał po kolei do
tablicy. Co wywołał to 'zjechał', co wywołał to 'zjechał'. Padło na mnie:
zacząłem coś wyprowadzać, Prof. popatrzył i nie czekając 'wyskoczył' z
'buźką':
- Panie! Ja już widzę, że to Pana do niczego nie doprowadzi!
Tu się zagotowałem:
- A może Pan spojrzeć w swoją kulę i powiedzieć czy w ogóle zaliczę ten
przedmiot i jaka będzie jutro pogoda?
Zaliczyłem przedmiot na 5 :)
> (racz zauważyć, że nie neguję samej dyskusji jako takiej)
OK, OK - imo wszystko da się zorganizować. Interakcja niejako 'zmusza' do
myślenia... Siedzenie to pasywna strata czasu. Dlaczego przeciętny Katolik
nie ma szans (chodzi o znajomość Biblii) z Jehowym?? (widziałem kilka
starć - goście wyprzedzają 'nas' o 10 klas).
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|