Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.sierp.net!not-f
or-mail
From: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Do Robaka
Date: Mon, 2 Jun 2003 11:09:54 +0200
Organization: SierpNet
Lines: 56
Message-ID: <bbf4bk$12g$1@ochlapek.sierp.net>
References: <bbdfvq$v0u$1@ochlapek.sierp.net> <bbdmou$o8u$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bbdn9u$6t5$1@ochlapek.sierp.net> <bbdnnv$rt8$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bbdo2u$7jd$1@ochlapek.sierp.net> <bbeun1$1ksd$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: 161-moo-7.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: ochlapek.sierp.net 1054545076 1104 62.121.94.161 (2 Jun 2003 09:11:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@s...net
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Jun 2003 09:11:16 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Nic szczegolnego :-)
X-MimeOLE: Nic szczegolnego :-)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:206710
Ukryj nagłówki
tren R wrote:
> nu tak.
> racji nie sposób odmówić. tak własnie jest - pasterz gada
> a owieczki słuchają. wyobrażasz sobie co by było
> gdyby wszystkie zaczęły interaktywnie beczeć?!
imo dla chcącego nic trudnego - myślę, że na przeciętnym kazaniu średnio
zgłaszałaby się jedna osoba chcąca coś powiedzieć (dać jej 5 minut a po mszy
zrobić dyskusję dla chętnych),
jeszcze inaczej: 'jelektronika' się posuwa do przodu: zrobić jakiś kościelny
chat i przed każdym kazaniem przedyskutować z wiernymi - posłuchać tego co
mają do powiedzenia, ustosunkować się do tego i przedyskutować na
niedzielnej mszy ś.w.
(na pewno znalazłoby się mnóstwo innych/lepszych pomysłów - ale nikt nikogo
nie pyta, dlaczego? Łatwizna Panie, łatwizna - 'moskiewski telefon' :(
> od przytakiwania czy negowania masz przyparafialne
> kluby dyskusyjno-modlitewne.
1. nie w każdej parafii
2. zazwyczaj jest tam osoba prowadząca nie mająca nic wspólnego z "czarną
sukienką" produkującą się na niedzielnym kazaniu
> ps. zawsze możesz też powiedzić, że wykłady na uniwerkach
> też są sztuką dla sztuki. ponegowało by się np teorie względności.
Nie wiem jak na UW (np.) ale na PW negowaliśmy jak 'cza' :) Później było
trochę problemu z zaliczeniem - ale nie zawsze.
Pamiętam ćwiczenia z Podstaw Elektrotechniki - facet wywoływał po kolei do
tablicy. Co wywołał to 'zjechał', co wywołał to 'zjechał'. Padło na mnie:
zacząłem coś wyprowadzać, Prof. popatrzył i nie czekając 'wyskoczył' z
'buźką':
- Panie! Ja już widzę, że to Pana do niczego nie doprowadzi!
Tu się zagotowałem:
- A może Pan spojrzeć w swoją kulę i powiedzieć czy w ogóle zaliczę ten
przedmiot i jaka będzie jutro pogoda?
Zaliczyłem przedmiot na 5 :)
> (racz zauważyć, że nie neguję samej dyskusji jako takiej)
OK, OK - imo wszystko da się zorganizować. Interakcja niejako 'zmusza' do
myślenia... Siedzenie to pasywna strata czasu. Dlaczego przeciętny Katolik
nie ma szans (chodzi o znajomość Biblii) z Jehowym?? (widziałem kilka
starć - goście wyprzedzają 'nas' o 10 klas).
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|