Data: 2002-06-24 17:08:32
Temat: Re: Do dereniowcow
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> > W ogrodzie botanicznym, obok dereni (m.in. chyba i szwedzkiego)
> > również ślimaków nie było...
> >
> We Wro? Mamy szwedzkiego? Oo! Zaraz ide popatrzec, bo chyba mi jakos
> umknal.
A nie, przepraszam, to był kanadyjski. Dopiero teraz w domu miałem
okazję popatrzeć na zdjęcia...
> Podloze dla rododendronow + kwasny torf (bo byla resztka) + troszke
> rodzimej gleby, tez kwasnej. Do podloza nie ida, bo zostalo troche, do
> torfu tez nie (j.w.), a ziemie maja na calej dzialce dookola. Wiec chyba
> nie to. No chyba, ze mieszanka wydziela jakies upojne wonie.
Oj, wydziela. Szcególnie w takie upały. Czy upojne, to śmiem wątpić,
ale mój torf po prostu śmierdzi. :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Były trzy Lizy. Raz a'propos Liz
Powiedział ktoś na Akropolis:
-- Lubią słuchać owe panie,
Gdy lis gra na fortepianie,
Zwłaszcza gdy allegro gra non troppo lis.
(C) J. Minkiewicz, J. Tuwim
|