Data: 2002-06-24 19:53:01
Temat: Re: Do dereniowcow
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > A mojej żonie to dopiero byś zazdrościł.
>
> Żonie to może nie, ale żony? Kto wie? I tylko to mie powstrzymuje, że
> mnie Inka w łeb przywali, jak to przeczyta... :-)
No waść, nie wchodź na takie tematy, bo kto co lubi to i ma.
I basta.
;-)
Inka? Jakby co to wal na priv.
;-)
> > A ja Tobie, swobody wypowiedzi, znaczy się ogonków, jak kiedyś kilka
> > takich zamieściłem, to mnie wyklęli od czci i wiary.
>
> Jak mogli? Znaczy się, z ogonkami piszę od zawsze, od zawsze też
> używam takich programów pocztowych/czytników niusów, które na pisanie
> i wysyłanie (z odpowiednim kodowaniem) pozwalają. I muszę się
> przyznać, że jak czytam (a nie daj boże i piszę) teksty bez
> diakrytyków, to uwsteczniam się straszliwie ortograficznie.
I ja to samo.
> > Patrzcie Państwo jak to sie czasy zmieniają.
> Czasy się nie zmieniają, to ludzie dorośleją i rozumieją, że pisanie
> ,,z ogonkami'' jest wygodniejsze.
Pewien jesteś? Bo ja mam inne odczucia!!!
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Słowa zostawiają głębsze rany niż miecz."
Ze Świętą Cecylią w Kutnie
Motłoch postąpił okrutnie.
Krzyczano, że głos ma jak krowa,
Nie dano jej dojść do słowa
I jeszcze zabrano jej lutnię.
[St. Balbus]
|