Wiem, ze to nie bardzo w temacie kuchennym, ale po raz pierwszy pozwolę
sobie odezwać się pod Twoim listem. Zwykle Cię po prostu ignorowałam, bo
jesteś szalenie wulgarny.
Ale coś mi tu nie gra...otóż:

Panslavista napisał(a):

> zawierzyłem
> "uciśnionej" kobiecie - znała moje położenie, wiek, stan zdrowia, mając
> wypalone małżeństwo, zaplanowałem wspólnie z nią drogę życia współną,
> łącznie z urodzeniem dziecka

> proszę uczciwych ludzi znających tę osobę i miejsce jej przebywania o
> potwierdzenie jej prawdziwego
> nazwiska i imienia

Znaczy się byłeś z jakąś kobietą, planowałeś z nią przyszłość itp - i
nie znałeś jej imienia i nazwiska?

Pytanie retoryczne rzucam, bo trochę to takie...dziwne?
M