Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-28 14:40:29

Temat: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "eM eL" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pytanie do praktykow: Jesli ktos piekl chleb zytni w domowym piekarniku i
moze sie podzielic przepisem i metoda pracy to bede wdzeczny. Prosze o
dokladny przepis, z ilosciami i dokladnymi okresleniami skladnikow oraz krok-
po-kroku co i jak robic. Przepis moze byc na "razowiec" albo na taki
polski "zwykly" chleb ktory za komuny kosztowal 4 zlote :-)))

Ostatnio zdobylem troche zytniej maki (ciezko ja dostac w USA...) i zaczalem
eksperymenty ale zaden z wyguglanych/ksiazkowych przpisow nie przyniosl
pozadanych rezultatow. Rozne "biale" chleby wychodza OK, ale sni mi sie
taki najzwyklejszy zytni polski chleb a do najblizszej piekarni tego typu
mam jakies 70 km w jedna strone :-((((

Bede szczerze zobowiazany i zdam relacje z wynikow.

--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There are lies, damned lies and statistics><

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-08-28 17:47:44

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pytanie do praktykow:  Jesli ktos piekl chleb zytni w domowym piekarniku i
> moze sie podzielic przepisem i metoda pracy to bede wdzeczny.  Prosze o
> dokladny przepis, z ilosciami i dokladnymi okresleniami skladnikow oraz krok-
> po-kroku co i jak robic.  Przepis moze byc na "razowiec" albo na taki
> polski "zwykly" chleb ktory za komuny kosztowal 4 zlote :-)))
>
Nie jestem praktykiem, bo... nie było do tej pory takiej potrzeby :-). Ale mam
pytanie , czy na pewno z samej mąki żytniej, był chleb, który tak z
rozrzewnieniem wspominasz? Może tylko potocznie nazywano go "żytnim" ? W/g
mnie z samej mąki żytniej musi być chleb mocno kwaśny, a pewnie nie o taki ci
chodzi ?
Bardziej "zdrowszy" jest chleb z mąki RAZOWEJ. I to może być mąka:razowa
pszenna. Z "Kuchni Polskiej" jeśli bedziesz reflektował mogę przepisać Ci
przepis na chleb grahama i oczywiście na grahamki. Ale to na bazie mąki
pszennej razowej:-)
> Ostatnio zdobylem troche zytniej maki (ciezko ja dostac w USA...) i zaczalem
> eksperymenty ale zaden z wyguglanych/ksiazkowych przpisow nie przyniosl
> pozadanych rezultatow.  Rozne "biale" chleby wychodza OK, ale sni mi sie
> taki najzwyklejszy zytni polski chleb a do najblizszej piekarni tego typu
> mam jakies 70 km w jedna strone :-((((
>
Napisz szczerze jakie Ci te chlebki wychodziły, czy kwaśne ?
> Bede szczerze zobowiazany i zdam relacje z wynikow.
>
> --
> ><eM eL><Washington, D.C.><

Pozdrowienia Areta

>



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-28 18:26:57

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "eM eL" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aretkka <a...@p...onet.pl> napisał(a):

> pytanie , czy na pewno z samej mąki żytniej, był chleb, który tak z
> rozrzewnieniem wspominasz? Może tylko potocznie nazywano go "żytnim" ? W/g
> mnie z samej mąki żytniej musi być chleb mocno kwaśny, a pewnie nie o taki
ci
> chodzi ?

Naturalnie ze nie z samej zytniej maki:
Zwykle jest to mieszanka maki zytniej i pszennej, czesto z dodatkiem maki
pszenno-razowej czy pszennej z otrabkami. Mam wszystkie rodzaje mak ale
chleb wychodzi - w zaleznosci od przepisow - albo zabyt twardy albo zbyt
puszysty i jakis taki bezplciowy.

> Bardziej "zdrowszy" jest chleb z mąki RAZOWEJ. I to może być mąka:razowa
> pszenna. Z "Kuchni Polskiej" jeśli bedziesz reflektował mogę przepisać Ci
> przepis na chleb grahama i oczywiście na grahamki. Ale to na bazie mąki
> pszennej razowej:-)



Z Kuchni Polskiej probowalem - nie taki jak pamietam, a pamiec (jeszcze) mam
dobra :-((((



> Napisz szczerze jakie Ci te chlebki wychodziły, czy kwaśne ?


Wychodzily rozne, w zaleznosci od przepisu. Najlepszy wyszedl z maki
razowej zytniej i pszennej z dodatkiem calych - napecznialych - ziaren
pszenicy, melasy i drozdzy. Wyszedl taki mokry, ciezki,
smakowity "komisniak." Ale ja chce "chleb za 4 zlote za komuny!" :-)))

Zakwas juz opanowalem (250 g maki zytniej + 1 litr cieplej wody + lyzka
miodu + "nasza" paczka swiezych drozdzy (17g - 0,6 oz.) Po dodaniu ok. 1 kg
pszennej maki razowej i cwierci szklanki oleju do takiego zakwasu wychodzi
chleb prawie jak "ten za komuny", szczegolnie jesli dodam kminku. Ale cus
zbyt puchaty. Zmiany w proporcjach prowadza do rozmaitych klesk: chleb
jest albo twardy, albo robi sie zakalec, etc.

Musi byc jakis praktyk chlebowy wsrod nas...
Help..!


--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There are lies, damned lies and statistics><


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-28 20:14:34

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora




 Ale ja chce "chleb za 4 zlote za komuny!" :-)))

Kurcze......i tak nie uwierzę, że on był na oleju:-(
> Zakwas juz opanowalem (250 g maki zytniej + 1 litr cieplej wody + lyzka
> miodu + "nasza" paczka swiezych drozdzy (17g - 0,6 oz.)  Po dodaniu ok. 1 kg
> pszennej maki razowej i cwierci szklanki oleju do takiego zakwasu  wychodzi
> chleb prawie jak "ten za komuny", szczegolnie jesli dodam kminku.  Ale cus
> zbyt puchaty.  Zmiany w proporcjach prowadza do rozmaitych klesk:  chleb
> jest albo twardy, albo robi sie zakalec, etc.
>
> Musi byc jakis praktyk chlebowy wsrod nas...
> Help..!  

Zawołam z Tobą, ..może bedzie głosniej i odezwie się mistrz piekarnictwa :-)
Help ! help ! help ! dlllla eM eLaaaaaaa.
> --
> ><eM eL><Washington, D.C.><






--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-29 06:36:01

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "Wioletta Piekutowska" <u...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

eM eL <b...@g...pl> napisał(a):

> Aretkka <a...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > pytanie , czy na pewno z samej mąki żytniej, był chleb, który tak z
> > rozrzewnieniem wspominasz? Może tylko potocznie nazywano go "żytnim" ?
W/g
> > mnie z samej mąki żytniej musi być chleb mocno kwaśny, a pewnie nie o
taki
> ci
> > chodzi ?
>
> Naturalnie ze nie z samej zytniej maki:
> Zwykle jest to mieszanka maki zytniej i pszennej, czesto z dodatkiem maki
> pszenno-razowej czy pszennej z otrabkami. Mam wszystkie rodzaje mak ale
> chleb wychodzi - w zaleznosci od przepisow - albo zabyt twardy albo zbyt
> puszysty i jakis taki bezplciowy.
>
> > Bardziej "zdrowszy" jest chleb z mąki RAZOWEJ. I to może być mąka:razowa
> > pszenna. Z "Kuchni Polskiej" jeśli bedziesz reflektował mogę przepisać Ci
> > przepis na chleb grahama i oczywiście na grahamki. Ale to na bazie mąki
> > pszennej razowej:-)
>
>
>
> Z Kuchni Polskiej probowalem - nie taki jak pamietam, a pamiec (jeszcze)
mam
> dobra :-((((
>
>
>
> > Napisz szczerze jakie Ci te chlebki wychodziły, czy kwaśne ?
>
>
> Wychodzily rozne, w zaleznosci od przepisu. Najlepszy wyszedl z maki
> razowej zytniej i pszennej z dodatkiem calych - napecznialych - ziaren
> pszenicy, melasy i drozdzy. Wyszedl taki mokry, ciezki,
> smakowity "komisniak." Ale ja chce "chleb za 4 zlote za komuny!" :-)))
>
> Zakwas juz opanowalem (250 g maki zytniej + 1 litr cieplej wody + lyzka
> miodu + "nasza" paczka swiezych drozdzy (17g - 0,6 oz.) Po dodaniu ok. 1
kg
> pszennej maki razowej i cwierci szklanki oleju do takiego zakwasu wychodzi
> chleb prawie jak "ten za komuny", szczegolnie jesli dodam kminku. Ale cus
> zbyt puchaty. Zmiany w proporcjach prowadza do rozmaitych klesk: chleb
> jest albo twardy, albo robi sie zakalec, etc.
>
> Musi byc jakis praktyk chlebowy wsrod nas...
> Help..!
>
>
A jak ma nie byc puchaty, jak dajesz tyle drozdzy. Ja na 1,5kg maki daje
3gramy.
Wyslalam Ci przepis na ten adres, ktory byl w googlach, wybaczcie, ale drugi
raz nie napisze tego przepisu, bo jest dlugi /cala kartka a4/.
U.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-29 07:14:33

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora




> >
> >
> A jak ma nie byc puchaty, jak dajesz tyle drozdzy. Ja na 1,5kg maki daje
> 3gramy.

Masz w domu tak dokładną wagę?, 3 gramy to jest okruszek :-) , lub 1/33 kostki
100 gramowej, prawda.
> Wyslalam Ci przepis na ten adres, ktory byl w googlach, wybaczcie, ale drugi
> raz nie napisze tego przepisu, bo jest dlugi /cala kartka a4/.
> U.
>

Myślę, że eM eL-owi chodzi o coś innego. O coś czego JUŻ nie ma:-(
Wiesz ,taki chlebek za 4 złocisze:-). I pytanie, jaki on był? Jak , powiadało
się:" nie ma lekko, chleb po osiem":-). Licho wie, jakie typy mąki są w
Waszyngtonie? Nic nie piszesz o zakwasie, o przebiegu fermentacji ?, a tu też
może być pies porzebany, że wychodzą mu same Gnieciuchy:-( Pozdrowienia Areta


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-29 09:07:47

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "aRco_iRis" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam,
jezeli chodzi o chleb, to kiedys nawet robilam...
..ale to było ladnych pare lat temu i teraz dokladnie nie pamietam.
jezeli chodzi o zakwas to zawsze zostawialam troche rozczynu z poprzedniego
pieczenia.
Przechowywany w chlodnym miejscu nie plesnieje.
A gdy sie go przygotowuje pierwszy raz , to wcale nie trzeba dodawac miodu.
No ale oczywiscie jak kto woli.
Chleb byl robiony z maki pszennej i zytniej, proporcji nie pamietam, ale
wiecej dodaje sie maki pszennej zeby chlebek byl bielszy i taki
smaczniejszy.
Skoro Panu marzy sie taki bardzie "wyrazisty" smak chleba to proponuje dac
pol na pol maki pszennej i zytniej.
A jezeli chodzi o drozdze to tak jak ponizej Pani Wioletta napisala dodaje
sie ich do chleba wyjatkowo malo.
Skoro Pan tyle daje to nie dziwie sie, ze chleb staje sie "puchaty".
Moze to byc rowniez spowodowane dodatkami zawartymi w mace.
Jak bylam w USA to zauwazylam , ze wszystko jest tam wzbogacane roznymi
skladnikami.
Nie wiem skad Pan ma te make, bo jezeli ze sklepu - zapakowana w ladne
foliowe worki, to prosze przeczytac, czy tam przypadkiem czegos nie
"dorzucili" (nie chodzi mi o skladniki mineralne, ale o srodki
spulchniajace).
O ile dobrze pamietam to wyrabiajac ciasto dodawalam mleka i wody , a
wyrabianie zajmowalo mi duuuuuzo czasu.
Mam ndzieje, ze to co tu naskrobalam przydalo sie Panu chociaz troszke.
Pozdrawiam i udanego chlebka zycze :)
Smacznego
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-29 11:46:36

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?Przepraszam
Od: "Wioletta Piekutowska" <u...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

eM eL <b...@g...pl> napisał(a):

> Pytanie do praktykow: Jesli ktos piekl chleb zytni w domowym piekarniku i
> moze sie podzielic przepisem i metoda pracy to bede wdzeczny. Prosze o
> dokladny przepis, z ilosciami i dokladnymi okresleniami skladnikow oraz
krok-
> po-kroku co i jak robic. Przepis moze byc na "razowiec" albo na taki
> polski "zwykly" chleb ktory za komuny kosztowal 4 zlote :-)))
>
> Ostatnio zdobylem troche zytniej maki (ciezko ja dostac w USA...) i
zaczalem
> eksperymenty ale zaden z wyguglanych/ksiazkowych przpisow nie przyniosl
> pozadanych rezultatow. Rozne "biale" chleby wychodza OK, ale sni mi sie
> taki najzwyklejszy zytni polski chleb a do najblizszej piekarni tego typu
> mam jakies 70 km w jedna strone :-((((
>
> Bede szczerze zobowiazany i zdam relacje z wynikow.
>
Przepraszam za nieobycie i pomylke z drozdzami - ma byc 3dkg, czyli 1/3
paczki 10-dekowej. Teraz wklejam przepis:
Witaj,
oto moj spraktykowany przepis na chleb staropolski:
1.Zakwas robi sie na 3-4 dni przed planowanym pieczeniem, 4 czubate lyzki
maki typ 720 wsypac do sloika i zalac 2 szklankami letniej, przegotowanej
wody. Odstawic na 3-4 dni do szafki, temp.pokojowa.
2. Rozczyn: przesiac do miski 1 kg maki - pol na pol razowa typ 720 i typ
2000, wlac ZAKWAS, dolac ok.1 l cieplej wody, wymieszac drewniana lyzka.
Ciasto powinno byc dosc geste. Przykryc sciereczka, odstawic na noc, czyli
tak na 12 godz.
3. Rano dosypac 0.5 kg maki - ja daje typ 720 - okolo 2 lyzek soli
niejodowanej, 3 dkg swiezych, jasnych drozdzy, ktore nalezy rozkruszyc z
maka, 2 lyzki ugotowanych wczesniej i ugniecionych ziemniakow. Ciasto
wymieszac dokladnie reka, lyzka moczona w wodzie ogarnac miske i palce,
wygladzic powierzchnie ciasta, przykryc, pozostawic do wyrosniecia,
oczywiscie w cieplym pomieszczeniu.
Nasmarowac maslem roslinnym 2 waskie blaszki tzw. keksowki, nalozyc
wyrosniete ciasto, wyrownac lyzka maczana w wodzie, ponownie odstawic do
wyrosniecia.
Kiedy wyrosnie wstawic do nagrzanego do 200 st. piekarnika. Piec 1 godz. Po
wyjeciu z piekarnika i z blaszek posmarowac skorke maslem roslinnym, przykryc
papierowym recznikiem i sciereczka ( aby skorka zmiekla).
UWAGI
maka 720 to maka zytnia mocniej zmielona, natomist typ 2000 jest grubiej
zmielony. Uwazam. ze mozna piec z jednego typu, wazne sa drozdze, po ktore
chodze do piekarni, bo tam sa takie swiezutkie, ze az maja perlowa barwe.
Sloika po zakwasie nie myje tylko zakrecam lekko i wstawiam do lodowki,
nastepny zakwas szybciej sie zrobi. Maki, ktorych uzywam pochodza z Podlasie,
tak jak i ja. Acha, jeszcze cos , najlepiej piec chleb w blaszkach czarnych,
poniewaz te metaliczne srebrne odbijaja cieplo i chleb dluzej sie piecze.
Smacznego
U.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-29 17:21:52

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?Przepraszam
Od: "eM eL" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wioletta Piekutowska <u...@g...pl> napisał(a):
> oto moj spraktykowany przepis na chleb staropolski:
..> nastepny zakwas szybciej sie zrobi. Maki, ktorych uzywam pochodza z
> Podlasie, tak jak i ja.

Czesc mojej rodziny jest z Lubelskiego ale przeciez nie bede maki wozil do
Hameryki bo mnie zaaresztuja :-))) (Przekonaj ich czlowieku ze to naprawde
jest maka...) I tak chlopaki od kontroli rolniczej kreca nosem na grzyby
suszone i inne takie polskie specjaly w bagazach :-)))

> Acha, jeszcze cos , najlepiej piec chleb w blaszkach czarnych,
> poniewaz te metaliczne srebrne odbijaja cieplo i chleb dluzej sie piecze.
> Smacznego


Dzieki wielkie. Zrobie i zdam relacje!

- jak duze sa te blaszki? Bo z 1,5 kg maki to wychodzi raczej duzo ciasta a
mam tylko dwie takowe (czarne, baaardzo czarne...) o wymiarach 30x12,5x7,5
cm. Wystarczy? A a propos blaszek do pieczenia - tutaj sa takie b. fajne z
podwojnymi sciankami (w srodku powietrze) - nic sie nie przypala!

Ja nie mieszkam w Polsce wiec musze troche przelozyc ten przepis na "nasze",
np.
- tempertura "pokojowa" to teraz albo ok 30-35C na werandzie albo ok 17C
wewnatrz, z klimatyzacja.
- musze poeksperymentowac z drozdzami, bo jak dotychczas to dodanie tutjszej
paczki 17g (0,6 uncji) swiezych drozdzy powodowalo gwaltowny wzrost ciasta a
wiec obawiam sie, ze 30 g spowoduje zalanie kuchni :-))) Chyba te drozdze
tutaj sa nieco inne...
- inne maka (lacznie z innymi standardam mielenia) ale to pikus, to mam juz
oblatane.

Jescze raz baaaardzo dziekuje!!!

--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There are lies, damned lies and statistics><

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-29 17:30:43

Temat: Re: Do praktykow chleba zytniego - co i jak robic..?
Od: "eM eL" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

aRco_iRis <a...@w...pl> napisał(a):

>> jezeli chodzi o zakwas to zawsze zostawialam troche rozczynu z
poprzedniego
> pieczenia.
> Przechowywany w chlodnym miejscu nie plesnieje.

to chyba w lodowce, bo tutaj 30-35C bez klimatyzacji a 17-18C w domu...
Zobaczymy jak sie przetrzyma. Zakwas na barszcz bialy "nie wyszedl" -
smakowal jak bimber z dodatkiem oleju napedowego i byl bardziej cierpki niz
kwasny...


> Moze to byc rowniez spowodowane dodatkami zawartymi w mace.
> Jak bylam w USA to zauwazylam , ze wszystko jest tam wzbogacane roznymi
> skladnikami.
> Nie wiem skad Pan ma te make, bo jezeli ze sklepu - zapakowana w ladne
> foliowe worki, to prosze przeczytac, czy tam przypadkiem czegos nie
> "dorzucili" (nie chodzi mi o skladniki mineralne, ale o srodki
> spulchniajace).

Istotnie, mak tutaj duzo i duzo w nich dodatkow. Moja mama piekac kiedys
cos pod nasza nieobecnosc wziela make samorosnaca, dodala drozdzy i usmazyla
10 000 racuchow :-)))

Tem temat to mam akurat dobrze przerobiony - kupujemy make w sklepie z
organiczna zywnoscia i nawet dumnie na etykietce od maki zytniej stoi
ze "ten skarb rodem z Polski i Ukrainy nie zawiera zadnych dodatkow a
szczegolnie pszenicy" (sic!)

> O ile dobrze pamietam to wyrabiajac ciasto dodawalam mleka i wody , a
> wyrabianie zajmowalo mi duuuuuzo czasu.

Od tego to jest "glupia" (robot/mieszadlo do ciasta :-)))

Dziekuje serdecznie!
><eM eL><

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Robaczywy bob c.d.
Baklazan
eksperyment z drozdzowym
Przepisy do kuchenki mikrofalowej
Lasagne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »