Data: 2011-01-13 22:29:34
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<,,>__ napisał(a):
> -`@'-
>
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa�
>
> Nie ma czego� takiego jak prawda, bo ka�dy by� kiedy� przekonany o tym
> �e m�wi prawdy i to konfliktowa�o ludzi, nauka wykluczy�a to poj�cie w
> dziewi�tnastym wieku
> -
> To chyba nie najlepiej �wiadczy o nauce,
> bo prawda oczywi�cie istnieje, sama nauka chce do niej
> dochodziďż˝ i cipďż˝ jej lizaďż˝...
>
> Czyli nauka jest obludna...
>
> Poza tym istnieje cho�by prawda ludzkiego serca
> i rozumu, takiego jaki i jakie jest, trza tylko
> pozwoli� ludziom m�wi�...
>
> I to by w sumie wystarczy�o, by zacz�a kr�lowa�,
> ale siďż˝ ludziom na to nie pozwala...
> W tym konkretnym wyp.adku jakies zastaraszania,
> gdzie� ngle znikaj� �wiadkowie i takie tam...
> �ciemniania...
>
> i zacze�a m�wi� o faktach. Ale to te� jest
> kontrowersyjne bo fakty mo�na r�nie interpretowa�.
> --
> - Ha, ha!
> No to mo�e ju� lepsza prawda ? :o/
>
> �o�
Jeśli złodziej jest pewny że ciebie nie okradł i przysięga że mówi
prawdę, a okradł ciebie nieświadomie, to nauka bada fakty empiryczne i
okazuje się, że facet ma fanty twoje. Więc badania faktów są bardziej
pewne...każdy bandyta twierdzi że mówi prawdę, więc dowody, fakty
udowadniają winę, ale też nie do końca, bo jak świadek ma fobie to
może inaczej ocenić fakty które widział. Obłudę to masz w kk, bo każdy
ich wymysł uważają za prawdę jak kryminaliści.
|