Data: 2011-01-13 23:00:01
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 13 Sty, 23:49, Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
wrote:
> Dnia 13-styczeń-11 w ramce <news:ignrrh$m7p$1@usenet.news.interia.pl>
> pędzel Stalker zmalował:
>
>
>
> > Nowy lepszy tren R wrote:
>
> >> "Przed chwilą Donald Tusk, z miną pokerowego gracza, przekonywał przez
> >> kilkanaście minut dziennikarzy, że postąpił słusznie, decydując się na
> >> konwencję chicagowską w sprawie badania katastrofy smoleńskiej, bo daje ona
> >> Polsce możliwość odwołania się do arbitrażu.
> >> Po czym został zapytany przez Andrzeja Stankiewicza z ?Newsweeka?, gdzie
> >> jest dokument, w którym strona polska taką decyzję podejmuje i kto ten
> >> dokument podpisał. Premier odpowiedział, już z miną nieco mniej pewną, że
> >> takiego dokumentu nie ma. Przyznał też, po kolejnym pytaniu Stankiewicza,
> >> że decyzja została podjęta samodzielnie przez Rosjan i polskiemu rządowi po
> >> prostu narzucona, a my tylko byliśmy ?świadomi, że tak się stanie?. Okazuje
> >> się, że Tusk nie miał w sprawie konwencji chicagowskiej nic do gadania.
> >> Premier został przyłapany na bezczelnym kłamstwie, bo wreszcie nadział się
> >> na kompetentnego dziennikarza, który zadał mu trudne pytanie.
> >> W tym kontekście jego zapewnienia, że cała prawda o katastrofie smoleńskiej
> >> zostanie ujawniona, brzmią cynicznie"
>
> > Tak, to jest ciekawy aspekt.
>
> > Mam z tym jedno pytanie: Czy całe zło konwencji chicagowskiej ma polegać
> > na tym, że zaproponowali ją Rosjanie?
>
> > Prosiłbym o wypunktowanie wad tej konwencji.
>
> A czy wybór konwencji chicagowskiej dot. lotów cywilnych nie jest
> podyktowany np. tym, aby lot traktować jako cywilny, a w związku z tym, w
> lotach cywilnych, w odróżnieniu od lotów wojskowych, kontrolerzy mogą
> załodze takiego lotu nafiukać?
I to jest dobre pytanie... Co jedank absolutnie nie wyklucza faktu, że
dokładny opis tego powinien znaleźć się w raporcie.
Użycie konwencji chicagowskiej nie wyklucza przecież dokładnego opisu
dlaczego i wg jakich przepisów samolot uznano za cywilny.
Trzeba zaobserwować, czy ktoś tego tak nie tłumaczy: "lot był cywilny,
BO użyliśmy konwencji chicagowskiej",
co byłoby oczywistym nadużyciem.
> Innymi słowy - czy wojskowe procedury pozwalają/nakazują zamknąć
> kontrolerom lotnisko w określonych sytuacjach, a w przypadku procedur
> cywilnych, kontroler nie ma takiej władzy?
Zgadza się
> > 1. umową bez żadnych narzędzi wykonawczych i dopiero trzeba byłoby je
> > ustalić (kto, kiedy i w jaki sposób ma dostęp do czego, na jakich
> > zasadach, jakie umoocowania prawne, itp. itd.)
> Ja się tyko zastanawiam, czy tak bezprecedensowa sprawa, nie daje asumptu
> do poczynienia właśnie takich ponadstandardowych ustaleń, o których mówisz
> w pkt 1?
Zgadza się. Ale skąd założenie, że te ustalenia przebiegałyby
bezproblemowo?
Stalker
|