Data: 2001-12-18 20:32:21
Temat: Re: Do znawcow win 2
Od: Ania Nieszkowska <n...@n...fr>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcialam zawiadomic ze siostrunia i owszem chlapnela winem St Emilion (bo to
bylo to) na sweterek, ale przy okazji szklana tego wina poszla na moj biedny
dywanik.....
"Ewa (siostra Ani) N." a écrit :
> Kochani
> Wczoraj jadlam u Ani (mojej siostry) kolacje. Kolacja byla smaczna, ale
> zdarzylo sie nieszczescie. Mianowicie w pewnym momencie czerwone (wytrawne
> oczywiscie) wino wzielo i sie na mnie wylalo, na mnie i na moj bialy,
> bawelniany sweterek...
>
> Wrocilam karetka (czyt. taksowka) do domu i przystapilam do reanimacji
> sweterka. W tym celu zanurzylam go w kapieli leczniczej (woda + plyn do
> prania).
>
> Dzisiaj sweterek czuje sie lepiej, dalej plywa w kapieli, ale pozostalo mu
> trwale inwalidztwo : czarwone plamy od wina przeksztalcily sie w
> bladofioletowe. Co robic, co robic ???
>
> Jak uratowac sweterek ?
>
> Ewcia
> (zaniepokojona)
>
> --
> Niesz !
|