Data: 2012-02-17 10:46:46
Temat: Re: Dobro kobiety???
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:1de853c3-3620-42ff-921a-ce9b84044145@q12g2000yq
g.googlegroups.com...
Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:1tgze8xdxlebl$.1cd2k9i79ti0h.dlg@40tude.net...
> > Dnia Thu, 16 Feb 2012 10:15:52 +0100, za��cony napisa�(a):
> >
> >> W dniu 2012-02-15 20:54, Ikselka pisze:
> >>
> >>>>> Antykoncepcja jako lek to zawsze wyb�r mniejszego z�a przed
> >>>>> wi�kszym.
> >>>>
> >>>> Jakby siďż˝ literalnie trzymaďż˝ wytycznych KK to i tak nie wolno.
> >>>
> >>> Mylisz si�. Kiedy jest to warunek Twego zdrowia (w uj�ciu
> >>> "mniejsze
> >>> z�o"),
> >>> to wolno. Pyta�am i wiem.
> >>
> >> Zapodaj jakiďż˝ oficjalny dokument,
> >>
> > A po co Ci dokument?
> > Tobie nie potrzebny, a i prawdziwemu katolikowi r�wnie� nie.
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,8691
393,Papiez__Prezerwatywy_dopuszczalne__w_konkretnych
_przypadkach_.html
>
> A ja znam sytuacj�, w kt�rej ksi�dz udziela� dyspensy na
> prezerwatywy- bo
> m�czyzna by� po ��taczce.
> Wa�ne, by nie by� to �rodek antykoncepcyjny. Akt p�ciowy nie
> mo�e by�
> jedynie czynno�ci� mechaniczn�, maj�c� na celu jedynie
> przyjemno��
>
> --
> --
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
A to ciekawe, seks do rozpłodu nie jest mechaniczny....tylko że seks
jedynie do rozpłodu to dewiacja seksualna, a dlatego że natura dała
seks jako cechę łączącą i budującą więź psycho-emocjonalną z
partnerem. Gdyby było jak kk twierdzi chciałoby się nam tylko raz na
rok i po zapłodnieniu już nie.
Dlatego katolstwo ma zerwane więzi z drugą osobą emocjonale a związek
dominuje chłód, który następnie powoduje że łatwo matce dziecko wypada
z rąk.
====================================================
========
Nie twierdzę, że JEDYNIE do rozpłodu. Jednak para MUSI brać pod uwagę, że z
tego się biorą dzieci- i_brać_za_to_odpowiedzialność. Glob- jeśli kochacie
się z dziewczyną, to przecież nie powiesz jej: "łykaj piguły, które przecież
ci szkodzą- ale mam to gdzieś, ja założę dodatkowo gumę, która mnie od
ciebie oddziela, także emocjonalnie, a jak i tak zajdziesz- to łykniesz
wczesnoporonną, niech dziecko trafi szlag.". Jeśli tak powiesz (pomyślisz)-
to z całą pewnością jej nie kochasz, a wręcz uważasz za przedmiot. Jeśli
tak- lepiej kupić wiadomą lalkę.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|