Our newsgroup friend Are wrote:
>> Jak widać jakikolwiek obiektywny opis razi i kole w oczy tych, którzy
>> najchętniej przekreśliliby istnienie low- carb. Daj zadecydować czytelnikom,
>> zresztą- nikt na podstawie tego jednego artykułu nie zdecyduje sie na tę
>> dietę (jak mniemam).
>
> Jak opisujesz "odkrycia" Jana Pajaka, to zaznaczasz ze wedlug
> dzisiejszego stanu wiedzy UFOludki jednak Jezusa nie ukrzyzowaly i
> ze magnetokraft jednak nie pozwoli na odbywanie podrozy
> miedzygwiezdnych za 5 lat. Piszesz tez ze wg dzisiejszyej nauki to
> jednak nie UFOki wyniszczaja ludzkosc wirusem ptasiej grypy. Takze
> ze nic nie wskazuje na to, aby faktycznie UFOnauci spwodowali lawine
> na Filipinach.
To, co teraz
powiem będzie OT i może wiele osób urazić, ale... czy jeśli opisuję religię,
według której gość zmartwychwstał, dawał innym do jedzenia swoje ciało i
krew, rozmnażał chleb itd, muszę pisać cokolwiek o dzisiejszej nauce?



> W sprawie wymowy artykulu zdania nie zmieniam.
Jaką wymowę powinien mieć jakikolwiek artykuł na temat religii w
encyklopedii?
Jak powinno być opisane pogaństwo, buddyzm, islam?
A jak scientologia na przykład?
A systemy wierzeń "mikrosekt", w stylu "niebo", "najwyższa prawda" itd?

Czy którakolwiek z religii (a także fakty, które podaje) została opisana i
udowodniona naukowo? NIE. Czy religie należy opisywać obiektywnie,
wymieniając po kolei jej założenia oraz system wierzeń? TAK. Czy należy
dodawać swoją opinię na ten temat, dyskredytującą lub popierającą
którąkolwiek z religii? Odpowiedz sam :)

Jeśli ktokolwiek z dietetyków, biochemików lub lekarzy uważa, że wiemy na
temat odżywiania człowieka
na tyle dużo, żeby móc powiedzieć o jakiejkolwiek diecie
coś bardziej pewnego niż o jakiejkolwiek religii,
to jest w grubym błędzie.

Mam nadzieję, że uzyskam konkretne rzeczowe odpowiedzi na postawione pytania
a nie kolejny ogólnikowy tekst nie ad-rem.

--
Michał