Data: 2009-12-26 15:06:39
Temat: Re: Dom , warto ?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
basti78 pisze:
> ideą domu jest raczej bardziej przestrzenne planowanie i projektowanie -
> wieksze przestrzenie, wieksze meble, więcej pomieszczeń
Kto tak powiedział?
Ktoś, kto sobie postawił dom 300m2, a teraz płacze, że na opał go nie
stać ;)
> no jesli chcesz 1:1 przeniesc wszystkie meble i zrobic sobie taką samą
> klitkę jak mieszkanie to ok - tylko dom będzie wyglądał debilnie a jego
A ja uważam, że debilnie będzie wyglądał dom duży. I co mi zrobisz? ;)
> uzytkowosc mija się z celem. zwiększanie metrazu z 60/90 to trochę
> zamiana siekierki na kijek........ a apetyt rosnie w miarę
> jedzenia....... salonik w mieszkaniu a w tych samych rozmiarach w domu
> bedzie wyglądał komicznie
Bo?
> poza tym w domu głupotą juz jest uwazam nie zrobic garderoby, drugiej
> lazienki przy sypialni oddzielnej niz łazienka dla gości, sypialnia tez
> raczej przestronniejsza niz w mieszkaniu...., o wieeeeeele bardziej
> przestronnego salonu, dodatkowej sypialni, spiżarni itepe - liczyc
> dalej? mysle ze tu stop, zeby zbudowac rozsadny dom za rozsadne
> pieniadze. i zmiesc to wszystko na 95m2
Co się szczypać - pałac od razu postawić!
Zrozum, że ktoś może nie chcieć zajazdu prowadzić, goście rzadko u niego
nocują tygodniami i nie ma ego tak gigantycznego, że nie mieści się w
salonie 25m2 i musi mieć 50m2.
Wielu ludzi stawia domy za duże dla siebie, bo mu jakiś snob
naopowiadał, że to nie wypada mieć małego domu bez pięciu łazienek i
sali balowej.
> jesli nie masz miec tych dodatkowych wygód, to po jakiego grzyba budowac
> dom? zeby ladowac kase w cieknący dach, wszelkie naprawy, ogrzewanie
> itepe? BRAWO
Znaczy się mieszkając z bloku ogrzewanie masz gratis a konieczność
zrobienia remontu się nie pojawia?
[ciach]
> w moim mniemaniu dom to cos wiecej niz mieszkanie - wieksza przestrzen,
Twoje mniemanie to nie prawda objawiona.
> dodatkowe udogodnienia - jesli mam miec to samo co w mieszkaniu to
> wybieram..... mieszkanie - i sporo kasy i nerwów zaoszczędzonych przy
> takiej zamianie
Och tak... Brak miejsc do parkowania, łupiący chodakami sąsiedzi nad
głową, sąsiedzi poniżej urządzający libacje, remonty zaniedbywane, bo
nikomu się nie chce tym zająć, albo wymiany instalacji z pruciem ścian
robione znienacka zaraz po tym, jak sobie nowe płytki w łazience
zrobiłeś. Że nie wspomnę obsranych chodników i trawników. Jak tu nie
kochać mieszkania w bloku? ;->
|