Data: 2003-03-02 21:35:05
Temat: Re: Doroty w kuchni ;-)
Od: l...@a...com (Lilibell555)
Pokaż wszystkie nagłówki
>A moja ciocia z kolei uparcie nazywala mnie Doronią. Co za koszmar z
>dziecinstwa, hihihi
>
>pozdrawiam Dorota zza płota
>
Uch mnie tez niektorzy nazywali Doronia.Okropne tez bylo Dorka,Dorosia.Teraz za
to chcialabym zeby ktos mnie nazywal wariacjami mego imienia.No moze nie
powyzszymi,bez przesady:-) W Polsce to sie to imie kojarzy raczej ze srednim
tudziez mlodym pokoleniem a np. w Stanach to jest to zdecydowanie imie
baaaardzo starszych pan.Troche jakby miec na imie np. Wladyslawa lub Eugenia.
Co dokuchni to ze znajomych Dorot to ja chyba jestem jedyna co lubi czasem cos
ugotowac.
Pozdr. Dorota ma kota
|