Data: 2011-06-01 17:48:46
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-01 19:25, Chiron pisze:
>
> Ty tak to widzisz. TY. Ja obserwuję to nie koniecznie w rozmowach ze mną.
No i w rozmowach z Ixi, to jasne. ;)
>
> Chyba po raz 3 (drugi?) napiszę to Tobie: ok- zażartował sobie. Jednak ja
> myślałem (sądząc po innych jego tu wystąpieniach)- że zrobił to na
> poważnie.
> Poza tym- ja_mu_tego_nie_tłumaczyłem, że nie ma racji, iż w to wierzy. Ja
> tylko sobie JEDNYM postem z tego zażartowałem- ale przecież wszystko
> jest do
> sprawdzenia- prawda? Sprawdź więc sama, proszę. To on potem to
> nakręcał- ja
> mu tłumaczyłem, że rzeczywiście na początku mu uwierzyłem (vide post Ixi,
> jak weszłaś w tę rozmowę). To nie ja to nakręciłem. Jednak- w pewnym
> celu-
> kontynuowałem. Tak, jak robiłem to z tym opowiadaniem: napisałem, że to
> fałszywa opowieść na podstawie prawdziwego wydarzenia- Stalker to
> obśmiał.
> Potem znów do tego wrócił- tym razem spytał, o jakie wydarzenie mi
> chodzi.
> Opisałem je- dla mnie ewidentnie to jest to samo- tyle, że "przetrawione"
> przez plotkę. W tym momencie Stalker się zbiesił- a Ty i jeszcze ktoś
> (nie
> wymienię- bo póki co nie dyskutuje tu)- stwierdził,
> że_to_ja_robię_z_siebie_głąba. Tak, wiem- masz rację, że po co się
> upierać-
> jednak jak pisałem- miałem w tym cel. Naprawdę trudno Ci go zobaczyć?
No bo tak się zachowałeś, moim zdaniem też - nie zrozumiałeś o co chodzi
i próbowałeś się z tego wymigać, zrzucając na Stalkera.
Albo zrozumiałeś, ale masz innych za kompletnych głąbów. Jeżeli to
drugie, to tym bardziej świadczy o Tobie nie najlepiej.
>
> Dyskusje z Tobą ocierają się czasami o paranoję. Nie wiem, czy robisz to
> celowo, czy nieświadomie. Mniej więcej tak samo zachowuje się XL.
> ====================================================
===============
> A to podręcznikowy wręcz błąd w komunikacji z drugim człowiekiem. :-(
Wiesz, co? Zrozumienie, empatia, dobre wychowanie na niewiele się tu
zdają, jak zauważyłam, więc już się nie zamierzam drobnymi błędami
przejmować.
Chcesz, to wyciągniesz z moich słów coś dla siebie, nie chcesz - Twoja
sprawa. ;)
Ewa
|