Data: 2006-11-20 11:24:32
Temat: Re: Dry clean [OT?]
Od: "Carrie" <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
ewka napisał(a):
> > "dry clean only",
> >Czy to znaczy, że kurtki absolutnie nie można
> >prać w wodzie, w pralce lub ręcznie?
>
> W zasadzie tak, chociaz czasem metki sugeruja sposob konserwacji na wyrost.
> Ja np swoja puchowa piore normalnie w pralce, potem susze w suszarce, zeby
> sie piorka z powrotem "rozbily", a na metce widnieje znaczek tylko pranie
> chemiczne. Zalezy jaka ta kurtka.
A jak się rozbija te piórka? Bo słyszałam albo czytałam, że
trzeba prać kurtkę z piłkami tenisowymi 8-) Puchową jedną mam też
i boję się ją czyścić, nawet w pralni. Pewnie przesadzam, ale
dużo mnie ona kosztowała, więc na razie staram się jej nie
pobrudzić, żeby nie ryzykować prania... :}
> No tu akurat chyba chodzi o warstwy wewnetrzne, czyli ze to co narazone na
> zmokniecie jest odporne na wilgoc, ale to co niewidoczne moze sie "zepsuc"
> po przemoknieciu, a na deszczu przeciez nigdy nie przemokniesz tak jak
> kurtka w praniu.
Przyszło mi to na myśl, ale nie mam pojęcia, czym można ocieplić
kurtkę, żeby to się psuło od wody ;]
> Ale nawet jesli sie okaze ze tylko pranie chemiczne wchodzi
> w gre to przeciez wcale nie jest takie niewygodne, przeciez plaszcze tez sa
> z takich tkanin, ktorych nie pierze sie w domu. Idziesz na zakupy kurtke
> oddajesz do pralni i za godzinke jest gotowa, tak np. mozna w wiekszych
> marketach sprawe rozwiazac ;)
Akurat płaszcza nie noszę, między innymi z tego właśnie powodu -
wydaje mi się, że skoro prać nie wolno, to i wilgoć mu zaszkodzi,
więc jeśli wyjdę na deszcz albo wdepnę w kałużę, albo
przejeżdżający samochód mnie ochlapie, to płaszczowi to na zdrowie
nie wyjdzie...
Przy okazji mam kłopot z butami sportowymi - szmaciaki wrzuciłabym do
pralki albo wyszorowała ręcznie i po sprawie, ale te mają zamszowe
wstawki i nie wiem, czy się nie zniszczą :/
Dziękuję za wyjaśnienia :)
Pozdrawiam, Carrie
|