Data: 2006-05-22 16:40:11
Temat: Re: Duza nadwzrocznosc i zaswiadczenie o zdolnosci do pracy :(
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> kosultantow, ale ostatnie slowo nalezy wlasnie do niego i tylko w
>> stosunku
>> do niego nalezy klasc zarzuty tzw. "niesprawiedliwosci":-))
>
> Ty chyba nie byles nigdy w medycynie pracy na badaniach. Przeciez pamietam
> jak dzis, kiedy przede mna badania miala mlodziez z technikum, trzech z
> nich
> trzasnelo drzwiami od okulisty tak, ze tynk posypal sie z sufitow. Okazalo
> sie, ze nie widzieli jakiegos trojwymiarowego motylka (nienazywajac
> fachowo
> tego testu) i nie dostali pozwolenia na nauke, w kierunku sieci
> komputerowe
> :/ Jednym slowem, od lekarza medycyny pracy gowno wtedy zalezalo, bo mimo,
> ze w swietle prawa to on jest podmiotem decydujacym, to de facto wbija on
> jedynie pieczotke. Wiem jak wyglada cala procedura, wiec nie musisz mi nic
> "tlumaczyc" ani wyjasniac, tak jak w poprzedniej wiadomosci. To jak sprawa
> sie ma w swietle prawa a jak wyglada w rzeczywistosci to juz chyba
> standardowo dwie rozne sprawy... Jednym slowem, prawie zawsze jest tak-
> okulista sie nie "czepi" - mozesz pracowac/uczyc sie, jezeli sie czepi, to
> najprawdopodobniej lekarz medycyny pracy tylko sie pod tym podpisze.
>
>
> --
> Pozdrawiam serdecznie!
> Jacek W.
owszem bylem i to nieraz i owszem wydaje jako okulista orzeczenia. I trzymam
sie przepisow, ktore mnie obowiazuja. To co ja napisze, jest wg prawa.
Jezeli natomiast specjalista medycyny pracy uzna, ze widzi to inaczej ma
pelne prawo zmienic decyzje - tylko ze wtedy on odpowiada za to, pod czym
sie podpisal. Mlodziez, ktora trzaska drzwiami zasluguje na potepienie za
brak wychowania, a Ci, ktorzy mysla, ze motylek jest bez znaczenia to sie
grubo myla, bo on jest do badania widzenia przestrzennego. Jezeli delikwent
nie ma takiego widzenia nie moze uczyc sie w kierunku konkretnego zawodu, a
jakiego to jest okreslone w przepisach. Gdyby mamusia takiego delikwenta
byla u okulisty z nim, gdy mial 6-10 lat to zapewne moglby widzenie
przestrzenne sobie wycwiczyc i byc dopuszczonym do nauki konkretnego zawodu.
Lepiej wiec delikwenta nie dopuscic do nauki zawodu, niz potem wyuczonego
nie dopuscic do pracy, bo bedzie stratny 3 lata nauki niepotrzebnej.
Dlaczego tak jest a nie inaczej zapytaj ustawodawcow w unii europejskiej,
gdyz nasze przepisy pracownicze sa juz dostosowane do unijnych, Wiec prosze
nie czepiaj sie decyzji okulisty, jezeli nie znasz ustawy, natomiast jesli
sie z nia nie zgadzasz, to mozna sie od niej odwolac. Jednak generalizowanie
tu na forum, ze okulisci sa bee jest gruba przesada i mnie sie osobiscie to
nie podoba, gdyz uraza rowniez mnie jako okuliste. Koniec kropka. A na
koniec - nie uwazasz, ze teraz Ty sie "czepiles" okulistow nie znajac
przepisow obowiazujacych??? Latwo sie obsmarowuje, tylko gdzie dowody?
casus
|