Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Sender <l...@n...piotrek>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dwulatek i prawdopodobna śmierć matki
Date: Fri, 13 Aug 2010 08:06:23 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 25
Message-ID: <i42nd2$v9n$1@news.onet.pl>
References: <i41l9u$6mv$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 124.88.65.74
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1281679588 32055 124.88.65.74 (13 Aug 2010 06:06:28 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Aug 2010 06:06:28 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <i41l9u$6mv$1@news.onet.pl>
X-No-Archive: yes
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:554884
Ukryj nagłówki
R pisze:
> Taki właśnie dylemat - jak w temacie - mam od roku (wtedy chodziło o nieco
> ponad roczniaka) - co zrobić w takiej sytuacji. Konkretnie co w takiej
> sytuacji może zrobić matka, żeby w razie najgorszego ułatwić życie (emocje)
> dziecku. Wtedy pomyślałam o napisaniu listu - o tym, że go kocham, że zawsze
> będę go kochać - parę słów, ciężko mi się wtedy pisało (niesprawność
> ruchowa). Co powinnam napisać do niego teraz (i na kiedy takie listy
> zostawić, jeden, więcej, na każde urodziny aż do 18 roku życia?) - pisać już
> mogę swobodnie, może jeszcze zrobić coś innego co nie przychodzi mi do
> głowy?
Nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem.
Chciałabyś poradę, jaką i w jakiej formie najlepiej zostawić
informację dziecku o matce, która zdruzgota jego cud niepamięci
i uzmysłowi jemu możliwie najdokładniej, jaką ogromną stratą był
i jest dla niego brak matki i w utrzyma jego możliwie jak najdłużej
w klimatach melancholijno - depresyjnych komplikując jego życie
emocjonalne oraz czyniąc bardziej podanym na wpływy kobiet złych,
które w relacjach z mężczyznami raczej niezbyt cenią sobie uczucia?
To myślę, że ten list to niezły pomysł.
Może warto też, aby jego przyszli opiekunowie na bieżąco uświadamiali
jemu brak cudownej i kochającej matki.
Wtedy na pewno wyrośnie na silnego i stabilnego człowieka, w którym
inni będą mogli znaleźć oparcie ;-)
S.
|