Data: 2010-08-13 23:45:26
Temat: Re: Dwulatek i prawdopodobna ?mier? matki
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nemezis napisał(a):
> Nemezis napisał(a):
> > R napisał(a):
> > > U?ytkownik "Ghost"napisa? w wiadomo?ci
> > > news:i42pnf$bf2$1@mx1.internetia.pl...
> > >
> > > > Ty Ty jestes ten od zdrady malzenskiej
> > >
> > > Nie. Ja jestem _ta_ od bezskutecznych pr?b wyci?gania z globa, przez ok. 3
> > > pocz?tkowe miesi?ce zesz?ego roku kt?re pa?stwa europejskie posiada?y
> > > skuteczny i ?atwy do powszechnego zastosowania spos?b na zaraze ziemniaczan?
> > > ju? w okresie Wielkiego G?odu w Irlandii. No i oczywi?cie jaki to by? spos?b
> > > lub sposoby.
> > >
> > >
> > > Renata
> >
> > Tyle czasu mineło a R. nadal nie wie, zupełnie niereformowalna,
> > przecież ja tego nie będe szukał i wertował, nawet mi się nie chce,
> > zresztą to jest tylko szczegół zła kk.
>
> To trzeba mieć historię Irlandii i na dodatek teksty źródłowe, tu
> znalazłem byle jakie streszczenie...........
>
> ''zapatrywania na całe to nieszczęście: zaraza ziemniaczana została
> zesłana przez Najwyższego, który chce zredukować liczbę ludności
> poprzez naturalną katastrofę. Nie jest zatem jego rzeczą sprzeciwiać
> się Boskiej Mocy.
> " ...są to nieszczęśliwe istoty, które grając na wielkiej loterii
> życia wyciągnęły pusty los"
> http://www.tpi.poznan.pl/index.php?pid=32
Czyli dobrze z historii na lekcjach pamiętałem, na statkach było
mnóstwo żarcia, ale Irlandziki naród miał umrzeć z woli Boga, i nikt
nie robił nic , a była możliwość aby pomóc. Z historii też wiem, że
była szczepionka którą próbowano z krajów europy dać Irlandii, tego
jednak tutaj nie ma, ale sam fakt, że było mnóstwo żarcia na statkach,
a Irlandia umierała z głodu przez polityków fanatycznych ,, woli
Boga,, wyjaśnia bardzo dużo, następnie ten fakt jest w Dżumie Camusa i
rzeczywiście zgineła ok jedna czwarta Irlandzkiego narodu, nawet ci co
uciekali umierali na statkach, tzw statki trumny. Dlatego Okonor
podarła zdięcie Papieża, był to jeden z powodów.......
--------------
Sir Edward Travelyan nie pozostawił Irlandczykom złudzeń co do
swojego zapatrywania na całe to nieszczęście: zaraza ziemniaczana
została zesłana przez Najwyższego, który chce zredukować liczbę
ludności poprzez naturalną katastrofę. Nie jest zatem jego rzeczą
sprzeciwiać się Boskiej Mocy.
" ...są to nieszczęśliwe istoty, które grając na wielkiej loterii
życia wyciągnęły pusty los"
Nie mógł więc znaleźć lepszego zwierzchnika od nowego ministra
finansów, Charlesa Wooda, który był fanatykiem gospodarki
nieinterwencyjnej. Postanowił natychmiast, że w razie kolejnej klęski
zbiorów ziemniaków nie będzie żadnych rządowych zakupów: dostawa
żywności pozostanie w gestii
przedsiębiorców prywatnych.
Rok później (1847) rząd przyznał się do porażki...
Irlandzka gospodarka rozwijała się głównie dzięki Anglikom i
tworzonemu przez nich rynkowi zbytu dla irlandzkich płodów rolnych.
Eksport zbóż znajdował się całkowicie pod ich kontrolą, również
podczas Wielkiego Głodu.
Dyskusje wokół ustawy zbożowej znajdziemy również w pracach
angielskich ekonomistów: T.R. Malthus'a, D. Ricardo, J. i J.S. Mill'a.
Można by oczekiwać od T.R. Malthus'a, że poza celibatem
dostrzeże on i inne możliwości polepszenia warunków życia "klas
niższych". Jedną z takich możliwości mogłoby być zniesienie Praw
Zbożowych. Drugą byłoby odebranie części bogactwa zamożnym
"nieprodukcyjnym konsumentom" i przekazywanie jej grupom ludności o
niskich dochodach. Ale Malthus był przeciwny uchyleniu Praw,
twierdząc, że nałożenie ceł na import zboża będzie korzystne dla
Anglii.
Głód i emigracja przerzedziły ludność Irlandii. W 1845 r.
szacuje się ją na 9 milionów; spis z 1851 roku wykazał 6 552 385
mieszkańców. Półtora miliona w przybliżeniu zmarło z głodu lub chorób
będących jego następstwem; milion emigrowało .
|