Data: 2002-07-01 12:42:29
Temat: Re: Dwulicowoś
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Saulo w news:afp4fv$pu$1@news.tpi.pl...
/.../
> Przeceniając, jak wielu ludzi, wpływ rodziny, zapomniałeś o wpływie grup
> rówieśniczych - co najmniej równie ważnym, jeśli nie ważniejszym, niż wpływ
> rodziny, oraz o wpływie samowychowania (np. przez lekturę).
> Co oznacza też, że pomijasz potencjalne wzajemne wzmacnianie oraz
> potencjalny konflikt pomiędzy tymi różnymi wpływami.
Praktycznych realizacji tego, nazwijmy to, aspektu wychowania, jest z pewnością
bardzo wiele. Nie przeczę, że grupy równieśnicze i jak mówisz "samowychowanie"
są bez znaczenia. Jednak szukając źródeł zawsze dojdziesz do cztero, pięcio latka,
który chłonie jak gąbka wszystko co się wokól niego dzieje. Ten własnie wiek,
te właśnie wzorce, zapadaja w nim jak fundamenty konstrukcji, która potem
może byc wzmacniana, obudowywana własnymi doświadczeniami albo wręcz
przeciwnie, negowana i konstruowana od nowa - z odrzuceniem tego co "wpoiła
niechcący rodzina".
Nie sądzę, żeby kiedykolwiek mozna było przecenić rolę pierwszych doświadczeń
człowieka - wyniesionych własnie z rodziny, atmosfery domu.
Inna rzecz, że ideałów tutaj się pewnie nie znajdzie.
> Saulo
>
All
|