"Darek Pakosz" <d...@a...uhc.com.pl> wrote in message
news:Pine.LNX.4.61.0609011158180.23525@ash.uhc.com.p
l...
> On Fri, 1 Sep 2006, Panslavista wrote:
>
>>
>> "Darek Pakosz" <d...@a...uhc.com.pl> wrote in message
>> news:Pine.LNX.4.61.0609010837230.348@ash.uhc.com.pl.
..
>>> On Thu, 31 Aug 2006, Panslavista wrote:
>>>
>>>>
>>>> Bardziej wybarwiona na pomarańczowo, zauważ, że młode są żółte. Ale
>>>> zjadać
>>>> można i te mlode. Np. dodatek dyni do leczo oprócz kabaczków wzbogaca
>>>> smakowo jak i kolorystycznie potrawę.
>>>
>>> Nie wprowadzaj ludzi w blad. W skladzie leczo nie ma ani dyni ani
>>> kabaczkow.
>>
>> Leczo, a nie lecso... Czyli polskie modyfikacje węgierskiej potrawy.
>
> Leczo i lecso to ma byc to samo.
> Jesli wrzucasz inne warzywa to wtedy nazywasz to ragu (pisowni nie
> jestem pewien).

Wiem jak się pisze, ale prawdziwa polska nazwa to bigos z cukini
(kabaczków), bo nie musi to być kabaczek Zuccino, ale dowolny inny - byle
młody, ale dynia jako dodatek też jest dobra, co wielokrotnie wypróbowałem.
Podobnie można zrobić / dodać patison jak i oberżynę, zwaną bakłażanem lub
gruszką miłosną (tutaj nie mogłem sprawdzić czy od wzmacniania, czy od
kształtu) bo gdy jadałem byle dostatecznie młody, aby różnic nie czuć. Muszę
teraz sprawdzić)...