Data: 2011-10-13 21:44:08
Temat: Re: Dyniowo...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 13 Oct 2011 22:37:33 +0200, lamia napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:ace9fjig49n6$.1gwetqee1deu7$.dlg@40tude.net...
>> Z moich obserwacji wyn ika, ze piżmowa jest the best.
> lamersko dopytam - jaka to jest piżmowa? obecnie widuję głównie taką dużą
> jak arbuz (3-6 kg)
http://www.harmonyhealthcentre.ca/recipe/2007/02-07-
squash-soup.htm
>
>
>> zabiegów, byle nieobita, rzucona niemal na kupę w piwnicy, przetrwała do
>> późnej wiosny.
> zbaczy się zimę całą? - się upwnię :)
Tak, całą zimę.
> no i sama se opowiedziałaś- i mnie wyręczyłaś
> co z tego że marchew ma x karotenu skoro jejnie jem - nie me ciągle
> wpierd*lać marchwii (cytat z poranka kojot czy innego chłopaki nie płaczą)
:-D
> (oczywiście ja marchewm jem, ale podaję przykład rozbicia tej logiki. 3
> poamrańcze mają więcej karotenu niż zero marcwi ]. Howgh.
:-D
> poza tym różnorodność
> poza tym z dyni innerzeczy porobić mozna niż z marchwii i paomirańczy - ja
> akurat uparcie zupy, ito też argument bo zupa marchwiowa to prawie każda.
Howgh :-)
>
>> oczywiście nie dynia solo, choć akurat piżmową (dojrzała jest
>> dostatecznie pomarańczowa) to ja zajadam jak kalarepkę, samą posoloną
>> nieco
> su..rowo?
Jak najbardziej. Piżmowa jest pyszna na surowo, jem pokrojoną w plastry,
kładąc na chleb z masłem; smakuje podobnie do kalarepki, jest
złotopomarańczowa. Nawet surówkę robię, podawałam ostatnio przepis.
> ja tak robię z slemeselerem, pietruchą i nóżką od brokuła
> (pycha!!!)
Seler surowy lubię tylko w sałatce-surówce z tymi dużyyymi żółtymi
rodzynkami, jabłkiem, orzechami włoskimi, śmietaną pół na pół z majonezem,
robioną na półsłodko.
Surowe nóżki od brokułów zjadam niemal do samych kwiatków :-)
>
>
>> albo z chlebem i masłem - lepiej z maslem ze względu na towarzystwo
>> tłuszczu, w którym karoten się rozpuszcza :-)
> robisz masło? mi sie nie udaje kupować masłą (czuję smród margaryny, nawet w
> President trochę).
Ja też w każdym maśle go czuję, niestety. Chyba dobre masło odeszło już do
historii...
> Tylkoniedryfujmy na maso, chyba że masz jakeiś referencje
> na DOBRE masło to proszę i chętnie zamówię.
No nieeee, trochę źle mnie zrozumiałaś. Dynię uprawiam, ale masła nie robię
:-D
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
|