Data: 2011-07-02 20:45:16
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: "R" <r...@p...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Veronika" napisała w wiadomości
news:4e0f064d$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "R" <r...@p...interia.pl> napisał w wiadomości
> news:iui0r8$9gp$1@news.onet.pl...
> Moja "teoria" odnosiła się jedynie do tego fragmentu:
>
>> Ja w każdym razie nie wyszłabym (jeśli nie zaszłyby jakieś nadzwyczajne
>> okoliczności - jakie nie przychodzi mi teraz do głowy) za mężczyznę o
>> którym dowiedziałabym się, że w czasie w którym spotykał się ze mną - w
>> taki sam lub bardziej zaawansowany sposób spotykał się też z inną
>> kobietą. Ba - nie chciałabym już utrzymywać takiej znajomości.
>
> Nigdy nie mów nigdy.
Nie mówiłam nigdy - napisałam: "jeśli nie zaszłyby jakieś nadzwyczajne
okoliczności - jakie nie przychodzi mi teraz do głowy". Miało to znaczyć, że
wiem że nie wiem o sobie wszystkiego i dopuszczam możliwość, że mogłoby się
zdarzyć, że postąpiłabym inaczej niż deklaruję. Tylko nie wiem co. A to, że
nie wiem nie znaczy, że coś takiego nie istnieje. Nie wiem wszystkiego i nie
umiem wszystkiego przewidzieć - wiem, że tak jest. Nie sposób jednak
wszystkiego napisać w jednym poście ( i tak staram się pisać zbyt dużo przez
co piszę niezbyt jasno. Tego też mam świadomość). I mam świadomość, że to co
teraz napisałam jest mocno zagmatwane ale może coś się da z tego zrozumieć.
Jeżeli nie - będę tłumaczyć.
--
Renata
|