Data: 2011-07-03 13:02:57
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 03 Jul 2011 12:16:51 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 02 Jul 2011 18:05:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Bzdury pleciesz.
>>> Bardzo proszę nie pozwalaj sobie na takie obcesowe diagnozy.
>> Pozwalam sobie na takie, na jakie daje mi przyzwolenie interlokutor
>> swoimi mundrościami.
>
> Po prostu SAMA dajesz sobie takie przywolenie wtedy, kiedy akurat ocenisz
> czyjeś wypowiedzi jako mundrości 3333-)
Zatem nie robię nic innego, niż Ty zwykle. Nie powinno Cię to więc
bulwersować.
>>>> Związek partnerski to:
>>>> automatyczna wspólnota majątkowa między partnerami, prawo do odwiedzin w
>>>> szpitalu chorego partnera oraz informacji o stanie jego zdrowia, prawo
>>>> do dokumentacji o stanie zdrowia partnera, prawo o decydowaniu w kwestii
>>>> dalszego leczenia partnera w przypadku ciężkiej choroby, prawo do
>>>> odbioru korespondencji partnera,
>>> O, tego prawa to nawet MAŁŻONKOWIE nie mają - jesli chodzi np o listy
>>> polecone. Poczta wymaga specjalnego upoważnienia, a można je dać DOWOLNEJ
>>> osobie, nawet sąsiadowi :->
>> Nie wymaga. Wystarczy zamieszkiwać pod tym samym adresem. W miejscu
>> odebrał wpisuje się tylko pokrewieństwo łączące adresata z odbiorcą.
> List polecony? - baardzo ciekawe.
Nie przypominam sobie, żeby odebranie zwykłego listu/kartki pocztowej
wymagało podpisu adresata.
>>>> prawo do odbioru wynagrodzenia za pracę
>>>> partnera,
>>> Tego prawa nie mają współmałżonkowie. Czyżby partnerzy nieformalni mieli
>>> otrzymac specjalne przywileje?
>> Zgodnie z art. 31 § 2 pkt 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego do majątku
>> wspólnego należą w szczególności pobrane wynagrodzenie za pracę i
>> dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków.
>
> Owszem, należą, ale to nie znaczy, że można wchodząc z ulicy odebrać pensję
> współmałżonka z kasy w zakładzie pracy. Nawet do podjęcia jej z konta
> trzeba mieć UPOWAŻNIENIE lub być oznaczonym w DOKUMENTACH BANKOWYCH jako
> współwłaściciel. Tak po prostu nikt pieniędzy nie wyda.
Czy pisząc 'prawo do odbioru wynagrodzenia za pracę partnera' jest
gdzieś napisane, że wchodzisz z ulicy i domagasz się wypłaty?
Masz jakieś kłopoty ze wzrokiem, że istotne wg Ciebie elementy
wypowiedzi musisz pisać drukowanymi literami? Czujesz, ze wtedy są
bardziej widoczne, czytelne?
>>>> prawo do wspólnego opodatkowania partnerów, obowiązek
>>>> alimentacyjny, prawo do renty bądź emerytury po zmarłym partnerze, prawo
>>>> do dziedziczenia ustawowego po zmarłym partnerze
>>> O tym pisałam przecież.
>>>
>>>> czy choćby prawo do
>>>> organizowania pochówku partnera i innych. (Źródło Wikipedia)
>>> Prawo takie ma każda osoba, która uiści stosowne opłaty. Mogę zorganizować
>>> pogrzeb pani z kiosku, o ile zapłacę za wszystko.
>>> Organizowaliśmy pogrzeb "cioci" - samotnej osoby z domu opieki. Nikt nam
>>> nie zabronił - była TYLKO kwestia opłacenia pochówku. W szpitalu też nie
>>> mieliśmy trudnosci z uzyskaniem informacji i doglądaniem. Ciocia
>>> stwierdziła przed lekarzem, zę jesteśmy jej jedyną rodziną. lekarz nas nie
>>> legitymował :->
>> http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=439
>>
>> Weź trochę poczytaj, zanim zaczniesz wypowiadać się na tematy, o których
>> nie masz pojęcia.
>
> Mam pojęcie oparte na MOJEJ praktyce. I innych w podobnych sytuacjach.
Wypłacono Ci zasiłek pogrzebowy za organizację pochówku samotnej kobiety
z domu opieki. Jasne.
>>> I w moim pprzednim poscie nie zajmuję się, CZYM są i jakie będą miały
>>> przywileje związki nieformalne, tylko tym, czym się stają po PISEMNEJ
>>> DEKLARACJI pozostawania w związku - która się równa rezygnacji z
>>> NIEFORMALNOŚCI.
>> Nie musisz używać caps locka. Nikt tutaj nie jest głuchy.
>> Przede wszystkim nie rozumiesz dlaczego ludzie nie chcą brać ślubu,
>
> Wyjaśnij.
>> dlatego nie
>
> Ależ cały czas podkreslam tę właśnie różnicę! Coś chyba pokręciłaś.
>
>
>> Jeżeli stałoby się kiedyś tak, ze jakimś cudem zauważysz
>> różnicę, to wtedy na swoje pytania cudownie znajdziesz odpowiedź.
>>
>>> Jakbyś nadal nie rozumiała, to wyjaśniam z grubej rury: TO W KOŃCU CZEGO
>>> ONI CHCĄ - MIEĆ CIASTECZKO I ZJEŚĆ CIASTECZKO? - NIE DA SIĘ.
>>> Nie da się być w zwiazku nieformalnym, czyli z WŁASNEGO założenia nie
>>> podlegać żadnym formalnościom (szpital, dziedziczenie itp), a jednoczesnie
>>> podlegać tymże formalnościom :->
>> J.w.
>
> J.w.
Zacznij jakoś normalnie ciąć cytaty albo zapytaj wprost. Nie chce mi się
zastanawiać, co miałaś na myślisz.
--
Paulinka
|