Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Dzieci jedzą śmieci.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dzieci jedzą śmieci.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 495


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2011-01-05 21:29:27

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-05 22:20, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 05 Jan 2011 19:12:12 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-05 17:41, Stalker pisze:
>>
>>> Byle było smacznie i zdrowo (bo o to w tej dyskusji chodziło)
>>> A najlepiej żeby dodatkowo było wspólnie, rodzinnie.
>>
>> No właśnie, zapomniałabym - dodatkowy plus w pizzy, że można ją
>> przygotowywać wspólnie z dzieckiem ku wielkiej jego uciesze.
>>
>
> O, no to mój wariant plusa ze wspólnym krojeniem warzyw na surówkę lub na
> zupę w przedbiegach odpada :->

Dlaczego? Ścigamy się dokądś lub o coś?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2011-01-05 21:29:43

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 5 Jan 2011 19:26:48 +0100, Szpilka napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ustx40eowr0p.4okw7vk8leen$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 05 Jan 2011 17:38:45 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-05 16:49, Ikselka pisze:
>>>
>>>> I oczywiście wiem, że niektórzy nie lubią zup, więc wolą pizzę. Powody
>>>> tego
>>>> nie są tak zupełnie nieistotne - ludzie po prostu unikają gotowania, już
>>>> w
>>>
>>> I uważasz, że przygotowanie dobrej domowej pizzy zajmuje mniej czasu,
>>> niż ugotowanie zupy? Robiłaś kiedyś pizzę?
>>>
>>
>> Kilka razy. Była pyszna, drożdżowe ciasto to w ogóle moja specjalność, bo
>> ja robię drożdżowe ciasto do pizzy.
>
> Podejrzewam, że każdy robi drożdżowe ciasto do pizzy.

No nie, jest też pizza na kruchym spodzie.

>
>
>> Tyle ze już bardziej mi chodzi o jej
>> skłAd (za dużo węglowodanów)
>
> Ale w zwykłym polskim obiedzie też masz dużo węglowodanów (ziemniaki, sosy).
>

To kwestia ilości - w pizzy mączny placek to podstawa w przenośni i
dosłownie, a ziemniaki i sos można zredukowac niemal do zera.


>> oraz charakter - jako danie obiadowe mi/nam
>> nie pasuje,
>
> A innym pasuje. :-)

Wasz problem :-)

>
>> no jednak kuchnia tradycyjna u nas króluje w domu. Owszem,
>> pizza jako przekąska, owszem, nawet kupna. CZASEM.
>
> I inni tez piszą, że czasem. U Ciebie to czasem masz 2x w roku, ja mam to
> czasem 6 x w roku, ktos inny może mieć 12 x w roku.
> I git.
>

Kiedy widzę, jak dzieci niechętnie jedzą tradycyjne dania (zupy, surówki,
gotowane warzywa, mięso inne niż hamburgery i mielone) w stołówkach czy
restauracjach, to wiem, że u nich w domach i poza domem króluje Mc Donalds
z jego frytkami i inną smażeniną.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2011-01-05 21:31:51

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-05 22:25, Ikselka pisze:

> Jest takie powiedzenie, ale trochę nieładne: "Jak d... zgłodnieje, to
> wszystko zje" ;-)

Głód owszem, pomaga, ale nie na wszystko, bo w niektórych sprawach jest
twarda. Masło wyczuje chyba we wszystkim.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2011-01-05 21:32:41

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: "Szpilka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1di4wn55yz479$.t010sqwhtb6p.dlg@40tude.net...

> Jest takie powiedzenie, ale trochę nieładne: "Jak d... zgłodnieje, to
> wszystko zje" ;-)

Może i tak.
Ale z drugiej strony po co dziecko zmuszać do jedzenia wszystkiego?
Jeśli je sobie te kilka potraw, jest zdrowe, dobrze sie rozwija to niech tak
będzie.
Sądzę, że mój starszy syn (wybredny) kiedy dorośnie to sam z siebie zacznie
próbowac nowe smaki i jeść potrawy, których teraz nie chce.
Mnie w dzieciństwie zmuszano do jedzenia i na dobre mi to nie wyszło.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2011-01-05 21:33:12

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Jan 2011 19:28:13 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-05 17:47, Ikselka pisze:
>
>> Kabaczki są bladożółtawe lub bladozielone i takie przysadziste
>
> Aha, a ja myślałam, że to rodzaj cukinii.
>
>> a cukinia jest smukła, jasnozielona lub ciemnozielona z
>> cętkami lub bardzo ciemnozielona niemal bez cętek i zawsze ma mniejsze lub
>
> Cukinia to akurat wiem, jak wygląda, ale nie wiedziałam, czym się od
> niej różni kabaczek. Pewnie dlatego, że cukinia nie należy do naszych
> ulubionych warzyw.
>

Hmmm... już nawet nie mam śmiałości polecać mojej nadziewanej w sosie
cukiniowym. A na moich oczach, bo u mnie w domu, zdeklarowani przeciwnicy
przy tym daniu nie posiadali się ze zdziwienia, jak pyszna moze być
cukinia.
Albo przy błyskawicznej jarzynce z cukini... Moje dziewczyny to się samą tą
jarzynką zajadają nawet, kiedy zostanie.
Albo przy cukini grillowanej...
Albo przy zupie cukiniowej... placuszkach z cukini...
Ach, rozmarzyłam się :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2011-01-05 21:33:40

Temat: Re: Dzieci jedz? ?mieci.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Jan 2011 19:28:42 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-05 18:21, Panslavista pisze:
>> "medea"<x...@p...fm> wrote in message
>> news:4d249cb2$0$2454$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> Nie za du?o wymagasz? Tego to nawet ja nie odr?niam.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Niemo?liwe?! Kabaczek zwyk?y i kabaczek Zucchino to jedna rodzina...
>
> Dlatego nie zauważyłam różnicy. ;)
>

A różnica taka jak między Białym a Murzynem - subtelna ;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2011-01-05 21:34:40

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 5 Jan 2011 19:31:13 +0100, Szpilka napisał(a):

> O, dokładnie jak mój. Toleruje tylko zrobione na parze. Pod postacią surową
> nie tknie. Ani warzyw ani owoców. Raz na ruski rok zje banana. Po jabłku i
> marchewce go wypryszcza, więc dużo surówek odpada. Zresztą i tak nie lubi. O
> jeszcze zje buraczki na gorąco.

Horror.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2011-01-05 21:36:02

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: "Szpilka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:thkus0r822fl$.r60kll8t54un.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 5 Jan 2011 19:31:13 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> O, dokładnie jak mój. Toleruje tylko zrobione na parze. Pod postacią
>> surową
>> nie tknie. Ani warzyw ani owoców. Raz na ruski rok zje banana. Po jabłku
>> i
>> marchewce go wypryszcza, więc dużo surówek odpada. Zresztą i tak nie
>> lubi. O
>> jeszcze zje buraczki na gorąco.
>
> Horror.

Co horror? Że nie je, że nie lubi?
Zmuszać mam?

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2011-01-05 21:40:18

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-05 22:29, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 5 Jan 2011 19:26:48 +0100, Szpilka napisał(a):

>> A innym pasuje. :-)
>
> Wasz problem :-)

Fajny ten problem. Oby więcej takich. :)

> Kiedy widzę, jak dzieci niechętnie jedzą tradycyjne dania (zupy, surówki,
> gotowane warzywa, mięso inne niż hamburgery i mielone) w stołówkach czy
> restauracjach, to wiem, że u nich w domach i poza domem króluje Mc Donalds
> z jego frytkami i inną smażeniną.

No widzisz, a moja córka nie lubi jadać w stołówkach "tradycyjnych" dań,
a w Mc Donaldzie to była na urodzinach koleżanek, może ze 3 razy, a i
tak niczego tam nie zjadła. Trochę dziwna ta Twoja diagnoza.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2011-01-05 21:41:11

Temat: Re: Dzieci jedzą śmieci.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 05 Jan 2011 21:52:21 +0100, medea napisał(a):


> Nie wiem, jak Aicha (sama jestem ciekawa), ale ja kupuję. Kiedyś
> próbowałam robić, ale nie wyszły takie jak powinny być. Może miałam zły
> przepis, poszperam w necie za innym.


Zwykłe ciasto pierogowe, z mąki zaparzonej gorącą wodą, bez jajka, z
odrobiną oliwy, doprawione solą i cukrem, wyleżakowane z godzinę. Podzielić
na porcje wielkosci małej bułeczki. Każdą wałkować i składać ze 2 razy,
znowu rozwalkowując na ksztalt kola. Podsmażyc obustronnie na patelni
posmarowanej tłuszczem w śladowej ilości albo podpiec w piekarniku na
otwartej blasze. Zwijać zaraz po wyjęciu i zawinąć w ściereczkę do momentu
wykorzystania, bo jak zesztywnieją, to koniec z manewrami tego typu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 40 ... 50


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Masła i smalcu daj nam dzisiaj...
Odgrzewanie kotletów
Świąteczne wspomnienia...
Patelnie ceramiczne
GOLABKI...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »