Data: 2004-10-29 16:21:34
Temat: Re: Dziecko a rodzina [długie]
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 28 Oct 2004 12:20:49 +0200, "Karolina \"duszołap\"
Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> wrote:
>A to przyczyna jest tylko jedna i tylko taka? Ja nie chcę dzieci, bo
>uważam, że nie będę dobrą matką. Po prostu. Ale kiedy to mówię, to
>zaczyna się przekonywanie, kiedyś zresztą tu na grupie poruszane, że
>"zobaczysz, jak urodzisz, to odezwie się instynkt!", "zobaczysz, nie da
>się nie kochać własnego dziecka!" itp. itd. Ja mam już dość tłumaczenia,
>dlaczego uważam, że byłabym złą matką; co takiego wydarzyło się w moim
>życiu, że tak uważam; a już najbardziej dość mam tych, co mówią
>"Spróbuj, a zobaczysz, że się uda!", jakby chodziło o kupno samochodu,
>który można w razie czego zwrócić do salonu, a nie o czujące i myślące
>dziecko. Dlatego wolę powiedzieć: "Nie stać mnie teraz na dziecko", bo z
>tym nikt nie dyskutuje, nikt nie zaczyna mi grzebać po portfelu, żeby
>mnie przekonać, że parę złotych by się znalazło. Gdyby ci, co przekonują
>do posiadania dzieci byli odrobinkę bardziej empatyczni, to nie
>musiałabym stosować argumentu finansów i robić z siebie wrednej
>materialistki, która woli mieć trzy mercedesy zamiast dziecko.
Kiedyś w podobnej dyskusji napisalem to, co niżej i teraz to chyba też
pasuje: (cytat niedosłowny)
Są tacy ludzie, którzy nie powinni mieć dzieci. Z jakichś tam względów
nie powinni i koniec. Wojskowi nie powinni, księża nie powinni,
lekarze nie powinni. I Ty chyba też nie powinnaś - przekonałaś
mnie. Po prostu nie całkiem się będziesz spełniała w roli matki.
To nic złego, nie każdy musi wychowywać własne dzieci. Ale z takim
podejściem, jakie tu zaprezentowałaś, uważam, że lepiej nie mieć
dzieci. I chwała Najwyższemu, że jesteś tego świadoma i masz
zamiaru ulec "presji otoczenia".
I przypadkiem nie odbierz tego, jako złośliwość czy coś w tym stylu.
Robisz naprawde znakomicie i odpowiedzialnie. Po prostu mnie
przekonałaś.
Ja mam dzieci. Gdybym miał 10% tych wątpliwości, co Ty, nie miałbym
żadnego. Serio. I wiem, że gadanie w stylu "nie jest tak źle"
kompletnie nic tu nie zmieni.
pozdrawiam serdecznie,
Andrzej Garapich
--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
|