Data: 2004-04-14 10:01:46
Temat: Re: Dziecko i strach
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natek wrote:
> Teoria jest głupia. Ból dzieci poznają w całej gamie odmian - każde
> przecież się uderza, kaleczy itp. Co może być dobrego w poznawaniu
> bólu, który jest im zadawany 'z premedytacją' i za zgodą bliskich osób,
> a one przecież tak właśnie to widzą.
No właśnie. Jest tyle różnych sytuacji, gdzie dziecko ma szansę zmierzyć
się z bólem.
Ból ma przecież szalenie istotną rolę. Ludzie cierpiący z powodu
analgezji (zniesienie czucia bólu) są narażeni na szereg
niebezpieczeństw. Często umierają bardzo szybko w sytuacjach, gdzie ktoś
kto normalnie odczuwa ból wie, że trzeba się ratować.
Ból daje przede wszystkim przekaz - dzieje się coś niedobrego, trzeba
działać, uciekać etc.. Problem pojawia się wtedy, gdy przestaje odgrywać
tę rolę, staje się przewlekły, staje się chorobą samą w sobie, staje się
uciążliwy, wtedy trzeba go leczyć.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|