Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Qrczak" <q...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dziecko nie nawidzące przegrywać.
Date: Thu, 13 Aug 2009 19:04:01 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 36
Message-ID: <h61h1p$9js$1@inews.gazeta.pl>
References: <h5ts7r$5ab$1@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net> <h60f5m$bkv$1@news.onet.pl>
<h60ph2$c1e$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<h615sn$7k0$1@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: chello087207043227.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1250183033 9852 87.207.43.227 (13 Aug 2009 17:03:53 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Aug 2009 17:03:53 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-User: qrka
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:467390
Ukryj nagłówki
W Usenecie Chiron <e...@p...com> tak oto plecie:
>
>>> Miałem okazję kiedyś obserwować "książkowe" wychowanie dziecka-
>>> reakcja rodziców na jego zachowania;
>>> otóż stosowali oni zasadę racjonalnego regowania na zachowanie dziecka.
>>> Wytłumaczę: dziecko płacze (czy tupie nóżkami albo robi inne -
>>> niepożądane przez rodziców dzieci)- bo coś chce i NAUCZYŁO się, że jak
>>> np będzie płakać- to ktoś przyjdzie i np weźmie na ręce. Nie wiem, czy
>>> wiesz- w "bidulcach" małe dzieci nie płaczą- bo i tak nikt do nich nie
>>> przychodzi. Rodzice stosowali zasadę: reagowali na zachowanie dziecka
>>> wtedy, kiedy uznali to za racjonalne i pożądane. To dotyczyło ok.3
>>> letniego dziecka- jak nie mogąc zwrócić uwagi rodziców utrudniając im
>>> rozmowę z innymi- nagle weszło na wysoki podest udając, że chce
>>> skoczyć. Wszyscy zamarli, a rodzice...zero reakcji. I innym nie
>>> pozwolili reagować. Dziecko widząc, że nikogo nie interesuje, co robi-
>>> odpuściło i zaczęło się czymś bawić. Dało mi to sporo do myślenia- no bo
>>> przecież - gdyby zareagowali, mogło by to zacząć wyrabiać u dziecka
>>> niepożądany odruch- z drugiej strony mogło się coś stać dziecku (oni
>>> twierdzili, że dziecko nie jest samobójcą- więc nic by się nie
>>> wydarzyło). Co o tym myślisz?
>>
>> Choć to nie do mnie pytanie, bo ja jakby nie myślę, ale...
> ??? W ogóle czy czasami?
Nie mogę powiedzieć, bo zaburzy to być może Twe uczucia.
>> Taką cudowną cechę nieprzejmowania się pierdołami nabywa się często
>> dopiero przy kolejnym dziecku.
>
> To było z premedytacją, przemyślane- i przy pierwszym dziecku
Niektórzy mają to od urodzenia. Swojego.
Qra
|