Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hmr73f$jbc$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron <c...@o...eu> napisał(a):
>
>> Przeczytaj naszą dyskusję ze Stalkerem, proszę
>
> przeczytalam. Ustosunkuje sie do zalozenia, znow przez Ciebie
> powtorzonego,
>
>
> "Zgoda, oczywiście. Jednak błędem jest liczenie na to, żeby szukać100%
> panaceum. "
> Chiron - prosze Cie, daj mi jakies namiary na rzetelna informacje, ze
> jakas
> orgaznizacja, czlowiek, czy kraj uznal, ze sie szuka 100% panaceum, i ze
> prezerwatywy podpadaja pod ta statystyczna liczbe.
> Przy takim zalozeniu, znow przekreconym, wszystkie argumenty beda
> przekrecone i nierzetelne. W walce z Aids w Afryce nie ma jednego zlotego
> srodka, nikt nie twierdzil, czy twierdzi ze prezerwatywa jest to panaceum.
> Co wiecej ludzie ktorzy tam pracuja, zdaja sobie sprawe, ze trzeba
> wieloczynnikowego podejscia. W tym uzycie kondomow. Promowanie tylko
> abstynacji nei da nic. Promowanie tylko kondomow tez.
zgoda

>Nie promuja one
> rozwiezlosci, bo nie sa traktowane jako afrodyzjak, idzie za tym edukacja.
> I
> nie wmawaiaj nam, ze takiej nie ma.
Koncerny produjuące kondomy sprzedają je różnym organizacjom- przekonując o
ich wyjątkowej skuteczności w walce z AIDS. Mają na to przekonywanie sporo
środków. "Przekonani" rozdawcy kondomów przekonują innych. Kolejna-
ważniejsza sprawa (pisałem o tym)- normalną reakcją przeciętnego człowieka
na danie mu prezerwatywy będzie to, że uzna się za zabezpieczonego przed
AIDS. nie ma znaczenia, co mu się powie (oczywiście- kolejna sprawa, czy w
ogóle będzie uzywał jej afrykańczyk). Ale wróćmy do mechanizmu
psychologicznego: to coś takiego, jak człowiek, który w końcu zdał prawo
jazdy- i odbierając je najczęściej chyba ma przekonanie, że oto ma dokument,
który stwierdza, że potrafi jeździć i zna przepisy! Oczywiście- na ogół ani
jedno ani drugie nie jest prawdziwe, więc o wypadek wtedy łatwo. A w tym, że
ten papierek ma taką siłę utwierdzają go jeszcze inni- komisja egzaminacyjna
(częsty tekst po zdaniu: no, gratuluję- został pan kierowcą!), czy inni. Z
krajów europejskich najmniej wypadków w latach osiemdziesiątych w
przeliczeniu na liczbę aut notowano w ...Belgii, która nie miała jeszcze
obowiązku praw jazdy. Po jego wprowadzeniu- ilość wypadków gwałtownei
wzrosła. Jak zrozumeisz ten mechanizm psychologiczny- zrozumiesz też moje
zastrzeżenia.


> I co ta jeszcze napisales. To jest
> absolutnie Twoja opinia. Papiez jak najbardziej zakazuje uzywanie C na
> podtswie ideologii KK. Promuje milosc, i co tam jeszcze nie zdajac sobie
> sprawy z mentalnosci Afrykanczykow. Na to potrzeba czasu, a choroba
> istnieje. I teraz tez trzeba cos robic.
Trzeba- promować zgodną z nauką Kościoła miłość. Miłość- ze
wstrzemięźliwością przedślubną. Naprawdę- oni biorą śluby w wieku lat
kilkunastu. Czy to takie trudne? Proponowanie prezerwatyw to było by takie
robienie "oka" do tych ludzi: "proponujemy ci miołość z jedną kobietą, a
seks z nią dopiero po ślubie. I z żadną inną". Dając mu zgodę na
prezerwatywę- KRK robiłby takie "oko"- "no wiesz, jak nie dasz rady
wytrzymać, to załóż gumę". Czy znasz pojęcie "obłuda"? Dlaczego chcesz, żeby
Kościół był obłudny i zakłamany?

>KK niepotrzebnie zakladaja, ze C
> promuja rozwiazlosc, czy tez spowoduja zwiekszenie Aids- dowody na to sa,
> ze
> tak nie jest. Czemu- bo idzie za tym edukacja. Nie ideologia. A edukacja.

Przeczytaj co napisałem o Kotanie. I to w Polsce- niew Afryce. Dzieci
obdarzone "gumkami" najczęściej uznawały, że oto już są gotowe do podjęcia
współżycia. Dziwi Cię to? To co w takim razie promowano?!

--

serdecznie pozdrawiam

Chiron