Data: 2004-11-15 13:46:29
Temat: Re: Dziwna kłótnia...
Od: elgar_mail <e...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 15 Nov 2004 14:26:40 +0100, Gall wrote:
> Witam!
> Mam do was takie pytanie. Chodzi mi o sposób prowadzenia kłótni przez
> niektóre osoby. Spotkałem się z tym po raz drugi. Chodzi o to, ze w momencie
> w którym wybucha sprzeczka ów osoba zamyka się w sobie i za wszelką cenę
> ucieka od problemu - nie reaguje na telefony, kwiaty, prośby i błagania...
Chodzi Ci w końcu o rekację podczas "wybuchu sprzeczki" - w sytuacji kłótni
czy o to, co dzieje się później (reakcja na telefony etc.)?
Pytania dodatkowe, niepunktowane ;-)
Czy zawsze i z każdym jest odgrywany ten sam schemat? Czy może przy pewnych
cechach kłótni? Albo jeśli pójdzie o jakieś konkretne sprawy?
elgar
|