Data: 2007-04-21 19:54:30
Temat: Re: Dziwna sprawa
Od: "Dorota" <dorota@_PULAPKA_message.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JotKa" <J...@j...com> napisał w wiadomości
news:f0cvo0$pfq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Mamy taką sytuację, jakieś 2 lata temu moja córcia (ma obecnie 4 latka i
> chodzi do przedszkola) zauważyła w ścianie coś dziwnego (nad płytkami), a
> mianowicie jakąś dziurkę i w niej ptaszka z czerwonym dzióbkiem. Na
> początku oczywiście zbagatelizowaliśmy cały ten temat i staraliśmy się
> wytłumaczyć dziecku, że może sie jej cos przewidziało itd., dziecko
> oczywiście w tamtym czasie bało się chodzić w tamtym mijscu i omijało ten
> skrawek mieszkania. Potem już zapomniało i ostatnio ku naszemu zdziwieniu
> po 2 latach przypomniało sobie z dokładnymi szczegółami co i jak było,
> tłumaczy nam, że ptaszek z czerwonym dzióbkiem tam mieszka, że czasem
> wychodził z tej dziurki, sprawdziliśmy jeszcze raz ścianę i płytki, ale na
> prawdę tam nic niema, żadnej nawet malutkiej dziurki. Jak mała to opowiad
> to patrzymy się wtedy żona na siebie i nie bardzo wiemy co mamy robić,
> poza ciągłym tłumaczeniem naszemu dziecku, że to niemożliwe. Teraz nie boi
> się tego miejsca, spokojnie może nawet obok usiąść na krzesełku (podczas
> zakładania bucików), i tylko wspomina, że to było kiedyś i ptaszek się już
> wyprowadził.
To normalna sprawa, chyba nawet nie bardzo rzadka, bo na wykładzie dla
rodziców w przedszkolu psycholg o takim zjawisku wspominał. Mówil, żeby nie
mówić, że nic nie ma, bo dziecko coś tam sobie zobaczylo/wyobraziło i ono w
to wierzy, co widzi, a nie w to co mówicie i nie bedzie chciała opowiadać.
Moja widziała anioły, bawiła się z nimi w domu i zagrodzie i dużo o nich
swego czasu mowiła. I minęło. Ale jak zapytać to pamieta je.
D.
|