Data: 2013-01-19 14:17:58
Temat: Re: Dziwne sny
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Jan 2013 16:15:46 +0100, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ctlqp5ij1kv6$.vffy6uf45nxw.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 13 Jan 2013 16:52:33 +0100, Ghost napisał(a):
>>
>> Nie przywiązuję do snów większej wagi.*
>
> Czasem warto. Bywa, ze w snach pojawiaja sie rozwiazania problemow. Jak
> wiadomo praca nad roznymi zadaniami odbywa sie w mozgu w sposob nieswiadomy,
> i bywa, ze wyniki pojawia sie w srodku nocy.
>
W sumie to się nawet z tym zgadzam... Tyle tylko, że myślę, iż
przywiązywanie nadmiernej wagi do rozwiązań ze snów może być zgubne.
Pozostaje bowiem nasza intuicja, by ostatecznie uznać, czy rozwiązanie ze
snu jest tym dobrym, a nie np. życzeniowym rozwiązaniem. I jeśli intuicja
nas nie zawiedzie, to wszytsko jest cacy. Gorzej, jeśli jest inaczej...
Wiadomo, że w mózgu non stop kotłują się przeróżne myśli i emocje (bardziej
lub mniej uświadomione), i ma to oczywiście odzwierciedlenie w naszych
snach. Inaczej być nie może :) Twierdzenie jednak, że tylko dzięki wglądom
w sny * można coś lepiej "przepracować", i dowiedzieć się czegoś, czego
inaczej byśmy się nie dowiedzieli, to IMO pójście na łatwiznę, ogromne
uproszczenie, a i nadużycie.
*nie twierdzę, że Ty tak twierdzisz :)
>
>> *Jeden sen zrobił na mnie piorunujące wrażenie, ale ja postrzegam go w
>> kategorii snów "proroczych", czy "telepatycznych" (jeśli takowe w ogóle
>> istnieją), ale to zupełnie inna bajka.
>
> Prorocznosc snow czesto wynika z tego, ze umysl lepiej zapamietuje
> koincydencje (nawet losowa) niz jej brak, a w kazdym razie bardzo przesadza
> z szacowaniem ich czestosci. Pomijam kwestie, ze post factum potrafi sobie
> do snu dopisac cos czego w nim nie bylo (np. przez interpretacje, juz po
> poznaniu "przewidzianych" zdazen).
>
Hmm... Dumam sobie nad tym...
I wydumałam, że pewnie znowu masz rację... Damn :)
--
Pozdrawiam,
M.
|