Gosia Plitmik napisał(a):
>
> O, dzięki, przyznam jednak, ze ten Silver Rain mnie powalił, z twojego
> opisu na kolana. Własnie takiego szukam.

co kto lubi. wachalam pare razy - moze mieli jakis skisly tester,
ale dla mnie Silver Rain traci wata cukrowa i jest popluczynami po,
za przeproszeniem, Angelu - ktorym zreszta tez sie zachwyca trzy czwarte
ludzkosci, wiec moze to ja jestem jakas niestandardowa ;)

a propos Dzongkhi - czy ten zapach ma cos wspolnego z jezykiem urzedowym
Bhutanu, oprocz nazwy? czyzby byla to won tybetanskich kadzidel? :)

-- kasica, zaintrygowana