Data: 2011-06-07 19:59:15
Temat: Re: E.coli. No to...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-07 20:07, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-06-07 12:48, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-06-06 23:57, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 06 Jun 2011 21:08:05 +0200, medea napisał(a):
>>>> W dniu 2011-06-06 13:30, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 06 Jun 2011 08:51:14 +0200, Aicha napisał(a):
>>>>>> W dniu 2011-06-06 01:27, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> PS. Od 25 lat kocham odśnieżać moje 200 m drogi od domu do bramy
>>>>>>> :-)
>>>>>> Ale codziennie wyjeżdżasz autem do pracy, ma się rozumieć? ;PPP
>>>>> Dlaczego "do pracy"? Tylko praca jest uzasadnieniem wyjazdu z domu?
>>>> Nie, ale najczęściej praca zmusza do codziennej konieczności
>>>> wyjeżdżania
>>>> z domu rano "na czas" i związanego z tym odśnieżania.
>>>>
>>> Moje koniecznosci są inne, a jednak często też "na czas". A odśnieżać
>>> i bez
>>> nich trzeba, bo droga do domu musi być przejezdna w każdej chwili
>>> choćby po
>>> to, żeby pogotowie czy Straż Pożarna mogły dojechać.
>>
>> Tego nie da się w ogóle porównać. Nie wyjeżdżasz codziennie o 7:00 z
>> domu, żeby zdążyć na konkretną godzinę do pracy. Inne konieczności
>> zazwyczaj są późniejsze albo nie są codzienne. O pogotowiu i straży nie
>> wspomnę, bo raczej nie wstajesz codziennie o 6:00 rano, żeby odśnieżyć
>> na wszelki wypadek. Zwłaszcza że przecież lubisz spać do południa, a i o
>> tej porze masz przyjemniejsze zajęcia przecież. 33333333333-)
>
> Ty to się zafsze musisz pszypiepszyć, no!
Taki już urok mej nienormalności - nie umiem pewnych rzeczy połączyć w
całość.
Ewa
|