Data: 2006-04-25 12:49:33
Temat: Re: EOT
Od: Amnesiak <a...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia el Guapo napisał(a) w wiadomości
<news:56b1.00000297.444d3c11@newsgate.onet.pl> takie słowa:
> 1) Dlaczego mam Cię przekonywać do tego, że chcę spróbować lekarstwa na sobie?
> Odbierasz mi prawo zaszkodzenia co najwyżej sobie?
Mówiąc szczerze, bardziej zależy mi na maksymalizacji wolności dla jak
największej liczby ludzi niż na dostarczaniu akurat_Tobie jakiejś
szczególnej satysfakcji ;)
> 2) Zagrożenie jest jedno - koncentracja władzy.
Doprawdy? Nie dostrzegasz innych zagrożeń dla (liberalnej) różnorodności i
dobrowolności niż koncentracja władzy?
> Wolny rynek to antylopki hasające po sawannie, zaś socjalizm to spędzenie
> tychże antylopek do zagrody, rzekomo w celu ochrony tych antylopek przed
> drapieżnikami. Drapieżnik nie musi się jednak już dłużej uganiać po sawannie
> za antylopkami, wystarczy mu tylko przekupić lub zastraszyć strażników
> zagrody, aby się do niej dostać, a gdy już się dostanie, to na wyciągnięcie
> pazura antylopek ma na pęczki, zaś sama zagroda (socjalizm) miast bornić
> obraca się przeciwko antylopkom uniemożliwiając im ucieczkę.
Tylko przy założeniu, że drapieżnikom uda się przekupić/zastraszyć
strażników. Przyjmując podobne założenie, można by wykazać, że np.
państwowy wymiar sprawiedliwości jest przejawem groźnej koncentracji
władzy. Zamiast "uganiać się" i wymierzać "sprawiedliwość" na własną rękę,
wystarczy przekupić/zastraszyć prokuraturę/sąd i "mamy" na wyciągnięcie
pazura co tylko chce"my"... To jedno.
Druga sprawa: popełniasz bład sugerując, że jedyną alternatywą dla wolnego
rynku jest system z koncentrowaną władzą. Inny błąd, to sugestia, że wolny
rynek oznacza automatycznie dekoncentrację władzy. Otóż: zarówno państwo
ponad-minimalne może zapewnić szeroki zakres dekoncentracji władzy, jak i
wolny rynek może prowadzić 'de facto' do istotnej jej koncentracji.
Mogę się zgodzić, że wolny rynek zasadniczo sprzyja wolności (w każdym
razie w dużo większym stopniu niż państwo, które z takim rynkiem walczy).
Nie mam jednak wątpliwości, że w państwie, które w mądry sposób ogranicza
działanie rynku w pewnych obszarach, wolności jest zdecydowanie więcej niż
w państwie minimalnym.
Amnesiak
|