Data: 2002-08-16 07:52:52
Temat: Re: Ech, faceci....
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ajg1uq$72m$...@n...onet.pl...
> jedyne pocieszajace jest to, ze dziewzyna nie
> musi spedzic zycia z takim czlowiekiem i dowiedziala sie o tym w pore.
> Owszem teraz jest lekko podlamana, ale na pewno wyciagnie z tego
> jakas lekcje i ulozy sobie zycie, ma przynajmniej pewnosc, ze przyszlosc
> z N byla by czarna. jednym slowem D ma szczescie!!!! co do N, eh
> szkoda slow.
A ja myślę, że D. ma pecha, że w ogóle spotkała na swojej drodze N. Trudno
jej będzie w przyszłości normalnie popatrzeć na mężczyzn - w każdym będzie
doszukiwała się oszusta (myślę, że łatwiej by jej było, gdyby N. nie
oszukiwał jej tak długo) i szczeniaka.
Bardzo jej współczuję... I po trosze żal mi też N. - chyba się zagubił we
własnym życiu.
pozdrawiam
Monika
|