Data: 2002-08-19 06:16:38
Temat: Re: Ech, faceci....
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik krys <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2690129.iFO833rMHq@krys...
> Ode mnie nie. Będąc na miejscu Di mając pewność, że to był naprawdę
> pierwszy raz - dałabym drugą szansę, właśnie ze względu na tych parę
> szczęśliwych lat. Ale jeśli sytuacja by się powtórzyła - walizki za
> drzwiami i nie ma przebacz.
W sumie - masz rację. Tylko jak znam złośliwość losu, to ów "drugi raz"
przydarzyłby się, kiedy D. miałaby dwuletnie dziecko, z drugim byłaby w
drodze i właśnie kilka miesięcy wcześniej straciłaby pracę :-(
Poza tym, skąd można w takiej sytuacji mieć pewność, że był to "pierwszy
raz"?
pozdrawiam
Monika
|