Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.sci.filozofia
Subject: Re: Egzystencjalizm, bunt przeciwko nauce, wolna wola, bezdomni.
Date: Tue, 06 Jul 2010 12:43:31 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 154
Message-ID: <i0v1co$9p0$1@news.onet.pl>
References: <8...@d...googlegroups.com>
<2...@e...googlegroups.com>
<i0uotc$dhi$1@news.onet.pl>
<2...@k...googlegroups.com>
<i0v0aj$60g$2@news.onet.pl>
<0...@q...googlegroups.com>
Reply-To: p...@o...pl
NNTP-Posting-Host: public-gprs52295.centertel.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1278413016 10016 91.94.76.225 (6 Jul 2010 10:43:36 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Jul 2010 10:43:36 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.1.10) Gecko/20100512
Thunderbird/3.0.5
In-Reply-To: <0...@q...googlegroups.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:549645 pl.sci.filozofia:204400
Ukryj nagłówki
W dniu 2010-07-06 12:40, glob pisze:
>
>
> Piotrek Zawodny napisał(a):
>> W dniu 2010-07-06 12:01, glob pisze:
>>>
>>>
>>> Piotrek Zawodny napisaďż˝(a):
>>>> W dniu 2010-07-02 10:18, J-23 pisze:
>>>>> On 2 Lip, 10:08, glob<r...@g...com> wrote:
>>>>>> Egzystencjalizm, ten pr�d duchowy, wywodzi si� z dw�ch pal�cych
>>>>>> potrzeb cz�owieka wsp�czesnego. Pierwsza--to wzrastaj�ca niech�� do
>>>>>> my�lenia abstakcyjnego, teoretycznego, pragnie uchwycenia
>>>>>> rzeczywisto�ci konkretnej, tego co w j�zyku potocznym nazywa si� ,,
>>>>>> prawdziwym �yciem,,. Druga--to uchwycenie tego �ycia w jego
>>>>>> zmienno�ci, w jego ruchu, na gor�co. Gdy na przestrzeni wiek�w, od
>>>>>> Arystotelesa do Kanta, my�l ludzka skupia�a si� przede wszystkim na
>>>>>> �wiecie rzeczy, egzystencjalizm pokusi� si� o zdobycie prawdy o
>>>>>> egzystencji, czyli o �yciu, czyli o czym� co jest wiecznym ruchem,
>>>>>> stawaniem si�, zmian�. Ale jest jeszcze u �r�de� egzystencjalizmu
inna
>>>>>> konieczno��, nie mniej nagl�ca; nie tylko porzucamy rzeczy martwe i
>>>>>> chcemy dobra� si� do �ycia; ale te� zrywamy z obiektywizmem, wracamy
>>>>>> do subiektywizmu. Ilekro� zdarza�o mi si� porusza� w rozmowie ten
>>>>>> punkt, nieodmiennie zrywa� si� kt�ry� ze s�uchaczy i
protestowaďż˝:---
>>>>>> Ale� subiektywizm dawno ju� przezwyci�ony. To nienaukowe! Nauka
>>>>>> wyrobi�a w nas zdolno�� do obiektywnego my�lenia. Odpowiada�em na
to,
>>>>>> �e...tak by si� zdawa�o! Ale to tylko poz�r. W rzeczywisto�ci, im
>>>>>> subtelniejsza staje siďż˝ wiedza, tym gorzej jest z owym naukowym
>>>>>> obiektywizmem. Okazuje si�, na przyk�ad, i� pewnych zjawisk w skali
>>>>>> niesko�czenie ma�ej, jak na przyk�ad wn�trze atomu, nie mo�emy nigdy
>>>>>> obserwowa� nie deformuj�c ich, albowiem �wiat�o, potrzebne aby
uczyniďż˝
>>>>>> je widzialnymi, nie pozostaje bez wp�ywu na ich przebieg. W tym
>>>>>> wypadku wi�c obserwator przez sam fakt obserwowania deformuje to co
>>>>>> obserwuje. Wiadomo te� i� w najnowszej fizyce logika, ta s�awna
>>>>>> naukowa logika, ma zastosowanie tylko do zjawisk wi�kszego wymiaru,
>>>>>> natomiast zdaje siďż˝ zawodziďż˝ w stosunku do mikrokosmosu. A cďż˝
>>>>>> powiecie o tym, �e wed�ug mno��cych si� obecnie opinii teoria
naukowa
>>>>>> jest tylko jednym z mo�liwych sposob�w interpretacji �wiata---mo�e
byďż˝
>>>>>> ich wiele, a wyb�r zale�y od naszego widzimisi�. Tak wi�c nauka nie
>>>>>> jest ju� dzisiaj ow� dawn�, czcigodn� w swym obiektywi�mie
boginiďż˝---
>>>>>> sta�a si� demonem coraz �mielszym i wymykaj�cym si� wszelkiemu
prawu.
>>>>>> W to graj egzystencjalizmowi! Ma on tak�e inne argumenty w pogotowiu.
>>>>>> Je�liby�my spytali kt�rego� z tych m�drc�w: dlaczego my�lenie
>>>>>> filozoficzne o �wiecie nie mo�e by� w pe�ni obiektywne, odpowie:---
>>>>>> Dlatego �e s�owo ,, �wiat ,, oznacza ca�o�� rzeczy istniej�cych.
Wobec
>>>>>> czego cz�owiek, kt�ry my�li o �wiecie sam stanowi jego cz�stk�.
Wobec
>>>>>> czego nie mo�e my�le� o �wiecie jak o obiekcie b�d�cym poza nim---
>>>>>> �wiat i jego obejmuje. Egzystencjalizm t�dy twierdzi, �e tkwi�c w
>>>>>> �wiecie, w �yciu, nie mo�emy my�le� o nich bezinteresownie.
Jeste�my w
>>>>>> tym. Jeste�my zaanga�owani. Nie mo�emy wyrokowa� o tym jak gdyby to
>>>>>> dzia�o si� poza nami. Spr�bujmy jednak zwi�za� �ci�lej te tezy z
>>>>>> uczuciami przeci�tnych ludzi, tych nie znaj�cych si� na filozofii. W
>>>>>> �yciu codziennym �atwo rozr�ni� dwa typy ludzkie. Jeden---to
cz�owiek
>>>>>> gor�cy, drugi---zimny. Ten zimny odda si� wy��cznie racji
>>>>>> intelektualnej, odniesie si� do rzeczywisto�ci jak kto� stoj�cy z boku
>>>>>> i oboj�tny---natomiast gor�cy b�dzie �y� z pasj�, nie uchylaj�c
siďż˝,
>>>>>> uczestnicz�c w �yciu. Zimny podporz�dkuje si� rozumowaniu, jakby
>>>>>> wynik, jakby wynik by� dla niego spraw� ma�o wa�n�, a gor�cy
got�w
>>>>>> walczy� z logik� i nie da� si� jej, je�li s� w grze jego osobiste,
>>>>>> �yciowe, najdro�sze interesy. Ot� egzystencjalizm to w�a�nie
>>>>>> pot�pienie zimnego m�zgowca, a pochwa�a nami�tno�ci--- to nic innego
>>>>>> jak wprowadzenie �ycia w my�l, zwi�zanie my�li z �yciem tak i�by
ona
>>>>>> ju� nigdy nie mog�a dzia�a� w oderwaniu od cz�owieka, abstrakcyjnie.
>>>>>> My�liciel egzystencjalny to ten co uczestniczy w filozofii nie tylko
>>>>>> m�zgiem, ale ca�� swoj� istot�. Egzystencjalizm wi�c to nie tylko
>>>>>> my�lenie o �yciu, nie o rzeczach, ale te� my�lenie �ywe, jak
>>>>>> najbardziej ,, osobiste,, to znaczy takie, w kt�re ca�a osobowo�� jest
>>>>>> zaanga�owana. Zapytano kiedy� pewnego pisarza dlaczego nazwa� my�l ,,
>>>>>> spraw� osobist� ,, cz�owieka. Odpowiedzia�.---Dlatego �e my�l
stwarza
>>>>>> tego co my�li.
>>>>>> Co to znaczy? To znaczy po prostu, �e ja z my�l� o Bogu jestem inny, a
>>>>>> z my�l� o kobiecie inny. Dotychczas sk�onni byli�my widzie� w
my�leniu
>>>>>> ludzkim instrument dzia�aj�cy przede wszystkim na zewn�trz, zdolny
>>>>>> opanowa� �wiat rzeczy w kt�rym si� poruszamy. Ale dla egzystencjalisty
>>>>>> my�lenie to tak�e akt za pomoc� kt�rego cz�owiek siebie
>>>>>> stwarza...Czy�, na przyk�ad, gdy rozwa�am istnienie Boga wynik mych
>>>>>> rozumowa� nie okre�li mnie w takiej lub innej postaci? To rozumowanie
>>>>>> uczyni mnie ,, wierz�cym ,, albo ,, niewierz�cym,, , ca�y m�j los jest
>>>>>> tutaj w grze.
>>>>>> Dlatego, wed�ug egzystencjalist�w, najbardziej abstrakcyjne i rzekomo
>>>>>> obiektywne wywody logiczne poprzedza akt swobodnego wyboru,, wolna
>>>>>> wola,,: my naprz�d wybieramy �wiat taki, jakim mie� go chcemy, a
>>>>>> dopiero potem szukamy argument�w aby nasz wyb�r uzasadni�. Zauwa�my
>>>>>> teraz, �e to wszystko jest jakby umy�lnie na przek�r nauce tej
>>>>>> nauce ,, obiektywnej,, z jak� zapozna�a nas szko�a. Ale� tak, w rzeczy
>>>>>> samej! Bo egzystencjalizm to jest reakcja, bunt przeciw teoriom,
>>>>>> schematom, abstrakcjom, bunt w imi� wewn�trznej prawdy i w imi� �ycia,
>>>>>> w imi� ludzko�ci. A teraz pytanie: czy w Polsce ten bunt przeciw nauce
>>>>>> mo�e si� zaznaczy� z tak� si�� co w Europie Zachodniej? Musimy,
zanim
>>>>>> odpowiemy na to pytanie, dobrze zda� sobie spraw� z naszej sytu�acji.
>>>>>> Polska by�a do wojny ostatniej krajem raczej ,, nienaukowym,, i do��
>>>>>> romantycznym.,, Wiara i czucie silniej m�wi� do mnie ni� m�drca
>>>>>> szkie�ko i oko,,---tak to nas uczy� jeszcze Mickiewicz. Niewielu by�o
>>>>>> w�r�d inteligencji polskiej ,, zimnych,,---przewa�nie zaliczali�my
siďż˝
>>>>>> do ,,gor�cych,,. I oto nadchodzi druga wojna �wiatowa, duch
>>>>>> romantyczny doznaje pora�ki, nast�puje reakcja---nar�d zapragn��
>>>>>> trze�wo�ci a zarazem skonfrontowa� si� z obc� sobie dot�d
doktrynďż˝
>>>>>> marksizmu, szczyc�c� si� tym, �e jest my�leniem racjonalnym, opartym
>>>>>> na zdobyczach nauki na metodzie naukowej. Tu jednak spotka�o nas nowe
>>>>>> rozczarowanie. Ca�y ten marksizm okaza� si� such� formu��,
papierowďż˝
>>>>>> teori�, a �ycie, owo nieuchwytne �ycie, zn�w je�o przecieka�
poprzez
>>>>>> ten nowy schemat jak woda przez palce. Wzmaga siďż˝ dzisiaj w Polsce
>>>>>> prze�wiadczenie, �e ta doktrynerska naukowo�� jest r�wnie nierealna,
>>>>>> jak nasz dawniejszy romantyzm---r�wnie nierealna ale bardziej
>>>>>> nieludzka.
>>>>>> Cďż˝ pozostaje? Wielu znajdzie ostojďż˝ w wierze, ale trudno zaprzeczyďż˝
>>>>>> �e spora cz�� inteligencji polskiej wysz�a z tych kryzys�w
zupe�nie
>>>>>> bezdomna i zdezorientowana---bo ci ludzie stracili wiarďż˝ w Boga, ale
>>>>>> do nauki te� nie nabrali nabo�e�stwa, wr�cz przeciwnie, ona coraz
>>>>>> wi�ksze wzbudza w nich zastrze�enia. Tym wykoleje�com egzystencjalizm
>>>>>> mo�e zapewni� postaw� now�, nowoczesn�, wzbogacon� ostatnimi
>>>>>> odkryciami wiedzy, ale przeciwstawiaj�c� suchej nauce nasz�
ludzko��,
>>>>>> nasz� wieczyst� odr�bno�� cz�owiecz�. Gdyby w Polsce
egzystencjalizm
>>>>>> by� lepiej znany, dostarczy�by wspania�ego arsena�u do walki o
ludzkďż˝
>>>>>> godno�� i wolno��.
>>>>>
>>>>> Jaki jest sens wklejania nieswoich tekstow, definijacych okreslone
>>>>> nurty mysli ludzkiej, ktorych szeroka definicje bez trudu znalesc
>>>>> mozna w wielu zrodlach? Szczegolnie kiedy rzeczone elaboraty nie sa
>>>>> poszerzone o autorski komentarz wklejajacego.
>>>>>
>>>>> J-...
>>>> Jest sens: popatrz: zmusi�o Ci� to do reakcji. A cudze teksty? Je�li
>>>> glog si� z nimi zgadza, to po co ma pisa� swoimi s�owami?
>>>
>>> Nafajniej jest wtedy gdy ja pisz� a oni krzycz�, �e to kto�
>>> inny....ale przecieďż˝ ludzie teďż˝ zamieszajďż˝ linki i teksty, tylko jak
>>> ja to zrobiďż˝ to siďż˝ przypiedalajďż˝.
>> Ludzie chc� by� oryginalni wi�c daj� Ci prztyczka bo nie podoba im si�,
>> �e nie podpisujesz tekst�w "Gombrowicz". Sami te� mo�e ch�tnie
>> zamie�ciliby jaki� tekst cudzy, ale si� boj� bo to nie wypada, bo to
>> naruszenie praw autorskich i tak dalej. Ohyda - a jak siďż˝ wyda ! :]
>
> Nie, mają jebca na temat autorytetów, jak pisałem bez podpisów to
> krytykowali jak wściekłe psy,
bo im nie psaował wyszukany język tych tekstów do Twojej osoby (taki
mały glob jakiś z internetu popisuje się wielkim przemądrzałymjęzykiem.
Może też nie mogli zrozumieć tych tekstów, rozumiesz..... pewnie ich nie
rozumieli, bo trudno rozumieć Gombrowicza, to taki trochę uwodziciel
intelektem i tajemniczością oraz wyłamaniem się z powszechnego nurtu
więc im ujawniałem, że to był wielki
> człowiek i się kompromitowali, teraz ich męczy że wyjdą znowu na
> kretynów.;)
>
> A celowo to robiłem bo ciekawiły mnie reakcje, ja po tekście poznaje
> co stanowi wartość a co nie, ale jak kto ma bajzel w głowie, to
> wysokie wartości atakuje, a głupotę oklaszcze bezmyślnie, ;)
|