Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-08 14:25:51
Temat: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: "KG" <k...@r...rz.pl> szukaj wiadomości tego autora
Wymienilem tego posta, bo rzeczywiscie nie pomyslalem
nad tym, ze moze sie komus nie spodobac.
Wyciagnalem te kawalki z forum GW. Czy znacie jeszcze
jakies inne przyklady? :)
Pozdrawiam!
----------------------------------------------------
Podobno w Szwecji jednym z narodowych przysmaków są
sledzie, wedle naszych kryteriów zepsute. Sprzedaje
się je we wzdętych puszkach, po otwarciu wydobywa się
z nich smród nie do opisania.
Ze skandynawskich wynalazków to
mnie kiedys Norweg poczęstował sałatką owocową na
ostro ze słodką bitą smietaną - paskudztwo.
- rekinie mięso jedzone na surowo po "skruszeniu"
polegającym na co najmniej półrocznym zakopaniu
w ziemi gdzieś w Skandynawii,
- pieczona połówka łba baraniego z całą zawartością
(oko, mózg, zęby) też gdzieś w Skandynawii
- końskie jądra przygotowane w ognisku z końskiego
nawozu, jedzone z solą w Mongolii,
- pieczone warkocze uplecione z baranich jelit
gdzieś w dawnej azjatyckkiej republice ZSRR
- pieczone baranie oko (podawane tylko gospodarzowi
i najbardziej uhonorowanemu gościowi podczas
przyjęcia - odmowa zjedzenia go może się zakończyć
dla obdarowanego bardzo niemiło) w tej samej
dawnej republice ZSRR,
- wyjadanie niestrawionych resztek z żołądka
przed chwilą upolowanego lwa morskiego
na rosyjskim Dalekim Wschodzie (Eskimosi).
Gdzieś w Azji Śr.- Wsch. głodzi się psa,
potem podaje mu się płaty mięsa, na które rzuca się
jak oszalały i połyka je w całości, odczekuje się
kilkdziesiąt minut, zmusza się psa do zwrócenia
tego co zjadł i to co zwierzaczek oddał wrzuca
sie na patelnię.
W kuchni japonskiej jest
shira-ko (?) - surowa sperma dorsza.
--
"Nie można zabiegać o sympatię wszystkich, bo to oznacza ciągłe
kompromisy, które powodują, że nie jesteśmy skuteczni" (Margaret
Thatcher)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2001-10-08 19:56:26
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: "cezary gmyz" <c...@z...dwws.pl> szukaj wiadomości tego autora
----------
In article <9pscul$9vd$1@news.tpi.pl>, "KG" <k...@r...rz.pl> wrote:
> Wymienilem tego posta, bo rzeczywiscie nie pomyslalem
> nad tym, ze moze sie komus nie spodobac.
> Wyciagnalem te kawalki z forum GW. Czy znacie jeszcze
> jakies inne przyklady? :)
>
> Pozdrawiam!
>
> ----------------------------------------------------
>
> Podobno w Szwecji jednym z narodowych przysmaków są
> sledzie, wedle naszych kryteriów zepsute. Sprzedaje
> się je we wzdętych puszkach, po otwarciu wydobywa się
> z nich smród nie do opisania.
>
> Ze skandynawskich wynalazków to
> mnie kiedys Norweg poczęstował sałatką owocową na
> ostro ze słodką bitą smietaną - paskudztwo.
>
> - rekinie mięso jedzone na surowo po "skruszeniu"
> polegającym na co najmniej półrocznym zakopaniu
> w ziemi gdzieś w Skandynawii,
>
>
> - pieczona połówka łba baraniego z całą zawartością
> (oko, mózg, zęby) też gdzieś w Skandynawii
>
> - końskie jądra przygotowane w ognisku z końskiego
> nawozu, jedzone z solą w Mongolii,
>
> - pieczone warkocze uplecione z baranich jelit
> gdzieś w dawnej azjatyckkiej republice ZSRR
>
> - pieczone baranie oko (podawane tylko gospodarzowi
> i najbardziej uhonorowanemu gościowi podczas
> przyjęcia - odmowa zjedzenia go może się zakończyć
> dla obdarowanego bardzo niemiło) w tej samej
> dawnej republice ZSRR,
>
> - wyjadanie niestrawionych resztek z żołądka
> przed chwilą upolowanego lwa morskiego
> na rosyjskim Dalekim Wschodzie (Eskimosi).
>
> Gdzieś w Azji Śr.- Wsch. głodzi się psa,
> potem podaje mu się płaty mięsa, na które rzuca się
> jak oszalały i połyka je w całości, odczekuje się
> kilkdziesiąt minut, zmusza się psa do zwrócenia
> tego co zjadł i to co zwierzaczek oddał wrzuca
> sie na patelnię.
>
> W kuchni japonskiej jest
> shira-ko (?) - surowa sperma dorsza.
>
>
> --
> "Nie można zabiegać o sympatię wszystkich, bo to oznacza ciągłe
> kompromisy, które powodują, że nie jesteśmy skuteczni" (Margaret
> Thatcher)
>
To tzw. trzeci rodzaj prawdy. Okok obiektywnej i subiektywnej istnieje tez
gowno prawda. I to wlasnie jest ta. Wiekszosc tego postu jest poswiecona
kuchni azji srodkowej, gdzie swojego czasu spedzilem troche czasu w tzw.
Stanach czyli: Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan, Kazachstan i
Tadzykistan. W Mongoli byli zas moi przyjaciele. Dalibog nic z wymienionych
specjalow nie trafilo mi w usta choc zawsze dopominam sie czegos czego
jeszcze nigdy nie jadlem. Nasi gospodarze w Kirgizji (kraj gorzysty) robili
sobie z nas bialych co prawda jaja i kiedysmy jedli kurczaka i pytalismy co
to odpowiadali: to jest kurczak i zaraz dodawali ku naszej
satysfakcji...gorski. Tak wiec glownie zywilismy sie kurczakiem gorskim,
krowa gorska, koniem gorskim czy wreszcie serem gorskim. O tym ze robia
sobie z nas jaja dowiedzielismy dopiero wypiwszy hektolitry tamtejszej
muzlmanskiej (oczywiscie oksymoron jednak jakze wdzieczny) wodki o
wdziecznej nazwie Karabaltan co na polski wyklada sie Czarny Kon
oczywiscie...gorski, Mysle, ze podobna wartosc informacyjna maja
doniesienia na temat innych krajow a zwlaszcza Skandynawii, ktora tez troche
znam. Pomnij, ze w niektorych doniesieniach Polska nadal sie jawi jako kraj
gdzie niedzwiedzie napadaja na dzieci zima wsrod sniegow podazajace na
katecheze
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 21:51:00
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: l...@a...com (Lilibell555) szukaj wiadomości tego autora
>W Mongoli byli zas moi przyjaciele. Dalibog nic z wymienionych
>specjalow nie trafilo mi w usta choc zawsze dopominam sie czegos czego
>jeszcze nigdy nie jadlem.
A czy to prawda,ze w Mongolii pije sie herbate z tluszczem zwierzecym?Zawsze
mnie ten pomysl odrzucal.
Dot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 22:00:53
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: <j...@p...net> szukaj wiadomości tego autora
>
> >W Mongoli byli zas moi przyjaciele. Dalibog nic z wymienionych
> >specjalow nie trafilo mi w usta choc zawsze dopominam sie czegos czego
> >jeszcze nigdy nie jadlem.
>
> A czy to prawda,ze w Mongolii pije sie herbate z tluszczem zwierzecym?Zawsze
> mnie ten pomysl odrzucal.
> Dot
Prawda...
To samo z tluszczami w gorach wysokich - Tybet Himalaje...
Art.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 22:04:20
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: "Quefear" <q...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik cezary gmyz <c...@z...dwws.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9pt0cr$i4o$...@n...onet.pl...
Nie jestem w stanie powiedzieć, że to prawda bądź nie, ale z kilkoma
opisanymi potrawami spotkałem się, jeżeli nie osobiście, to w opisach
podróżników (pomijam oczywiście "Rajską jabłoń itp.)
O oku opowiadał Tony Halik.
A przecież są potrawy bardziej znane dla Europejczyka trudne do strawienia:
pijawki w cukrze
Chińskie jajka (zakopane w ziemi)
Małpie móżdżki
Południowoamerykańscy Indianie wyrabiali wódkę z przezutego pokarmu
Niektóre afrykańskie plemiona mają zwyczaj przeżuwania pokarmu dla co
znaczniejszych gości.
Najbardziej niesamowite dla mnie jest to, że jacyś syberyjscy mieszkańcy
jeszcze do niedawna wsuwali....Mamuty.
Wiele mamutów leży zamarzniętych pod lodem, i co jakiś czas na skutek ruchów
tektonicznych któryś z nich pojawiał się na powierzchni. Był to miejscowy
przysmak
pozdrawiam
Tomek Wojciechowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 22:10:50
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: <j...@p...net> szukaj wiadomości tego autora
>
> To tzw. trzeci rodzaj prawdy. Okok obiektywnej i subiektywnej istnieje tez
> gowno prawda. I to wlasnie jest ta. Wiekszosc tego postu jest poswiecona
> kuchni azji srodkowej, gdzie swojego czasu spedzilem troche czasu w tzw.
> Stanach czyli: Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan, Kazachstan i
> Tadzykistan. W Mongoli byli zas moi przyjaciele. Dalibog nic z wymienionych
> specjalow nie trafilo mi w usta choc zawsze dopominam sie czegos czego
> jeszcze nigdy nie jadlem.
ciach
>a tez troche
> znam. Pomnij, ze w niektorych doniesieniach Polska nadal sie jawi jako kraj
> gdzie niedzwiedzie napadaja na dzieci zima wsrod sniegow podazajace na
> katecheze
> Czarek
A nie napadaja...??? ;_))
Sperma (mlecz) sledzia jest przysmakiem w kuchni japonskiej... policzek
tunczyka zapiekany... sheep balls w Szkocji (zapytaj Krysi) ;-)
Art.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 22:12:29
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: l...@a...com (Lilibell555) szukaj wiadomości tego autora
>Niektóre afrykańskie plemiona mają zwyczaj przeżuwania pokarmu dla co
>znaczniejszych gości
Jakos to najbardziej mna ruszylo
Dot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 22:13:37
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: l...@a...com (Lilibell555) szukaj wiadomości tego autora
>Prawda...
>To samo z tluszczami w gorach wysokich - Tybet Himalaje...
>Art.
A z jakiego zwierza te tluszcze?
Dot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 22:35:03
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora
j...@p...net wrote:
> A nie napadaja...??? ;_))
> Sperma (mlecz) sledzia jest przysmakiem w kuchni japonskiej... policzek
> tunczyka zapiekany... sheep balls w Szkocji (zapytaj Krysi) ;-)
> Art.
>
W grupie trojmiasto dyskutuja o tym jak dziki biegaja po gdanskich
dzielnicach w bialy dzien, i jak dzieci je dokarmiaja!
W Jackson Hole, Wyoming, jednym z najlepszych miejsc narciarskich w tym
kraju (USA) w restauracji podaja Rocky Mountain Oysters, czyli ostrygi z
Gor Skalistych, a sa to bycze no, ten, jak to sie nazywa, testicles
(cojones). Podobno przysmak. Nie probowalam, zeby mi wlos na piersi nie urosl.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-08 22:38:50
Temat: Re: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)Od: l...@a...com (Lilibell555) szukaj wiadomości tego autora
>Niektóre afrykańskie plemiona mają zwyczaj przeżuwania pokarmu dla co
>znaczniejszych gości.
>
Teraz jeszcze mi sie tak skojarzylo.ze Krysia mieszkala kiedys w Afryce no to
jak Jej sie spodobaly tamtejsze zwyczaje to wizytujaca ja Mechcia moze byc w
lekkim klopocie hi hi
Dot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |