Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "KG" <k...@r...rz.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Ekstremalna kuchnia (niesmaczne!)
Date: Mon, 8 Oct 2001 16:25:51 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 58
Message-ID: <9pscul$9vd$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: m-r1.rsk.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1002551061 10221 217.96.71.34 (8 Oct 2001 14:24:21 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Oct 2001 14:24:21 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:73864
Ukryj nagłówki
Wymienilem tego posta, bo rzeczywiscie nie pomyslalem
nad tym, ze moze sie komus nie spodobac.
Wyciagnalem te kawalki z forum GW. Czy znacie jeszcze
jakies inne przyklady? :)
Pozdrawiam!
----------------------------------------------------
Podobno w Szwecji jednym z narodowych przysmaków są
sledzie, wedle naszych kryteriów zepsute. Sprzedaje
się je we wzdętych puszkach, po otwarciu wydobywa się
z nich smród nie do opisania.
Ze skandynawskich wynalazków to
mnie kiedys Norweg poczęstował sałatką owocową na
ostro ze słodką bitą smietaną - paskudztwo.
- rekinie mięso jedzone na surowo po "skruszeniu"
polegającym na co najmniej półrocznym zakopaniu
w ziemi gdzieś w Skandynawii,
- pieczona połówka łba baraniego z całą zawartością
(oko, mózg, zęby) też gdzieś w Skandynawii
- końskie jądra przygotowane w ognisku z końskiego
nawozu, jedzone z solą w Mongolii,
- pieczone warkocze uplecione z baranich jelit
gdzieś w dawnej azjatyckkiej republice ZSRR
- pieczone baranie oko (podawane tylko gospodarzowi
i najbardziej uhonorowanemu gościowi podczas
przyjęcia - odmowa zjedzenia go może się zakończyć
dla obdarowanego bardzo niemiło) w tej samej
dawnej republice ZSRR,
- wyjadanie niestrawionych resztek z żołądka
przed chwilą upolowanego lwa morskiego
na rosyjskim Dalekim Wschodzie (Eskimosi).
Gdzieś w Azji Śr.- Wsch. głodzi się psa,
potem podaje mu się płaty mięsa, na które rzuca się
jak oszalały i połyka je w całości, odczekuje się
kilkdziesiąt minut, zmusza się psa do zwrócenia
tego co zjadł i to co zwierzaczek oddał wrzuca
sie na patelnię.
W kuchni japonskiej jest
shira-ko (?) - surowa sperma dorsza.
--
"Nie można zabiegać o sympatię wszystkich, bo to oznacza ciągłe
kompromisy, które powodują, że nie jesteśmy skuteczni" (Margaret
Thatcher)
|