> Empanadas sa rodem z Argentyny - to troche tak jakbys jadla paelle z
> kiszona
> kapusta :-)))
:))
>
> Kroic trezba wszystki b.drobno. Dodac pociapany ziemniak (klej...),
> uduszone mielone albo kawalek usmazonej na miekko dupy swiniaka (mniam,
> mniam...) mozna wlozyc jescze kaparka czy cus takiego.
ok :)

> Nie dodawaj curry - dodaj surowa papryczki jalapeno (mozna kupic
> swieze...)
> albo suszone chile arbol czy cus takiego.
No ja się właśnie trochę boję tych papryczek. Jak się kroi - trzeba uważać,
nie drapać się po oku (co mi się kiedyś zdarzyło), nie oblizywać palców (co
mi się kiedyś zdarzyło), nie dodawać za dużo tej papryki, bo będzie za
ostre, a z tym już IMO nic nie da się zrobić i będzie potrawa do wyrzucenia
(co mi się ... itp itd).

Nie dodawaj kukurydzy w ogole.
> Skad sie ten pomysl wzial w PL?
Nie wiem :)

> W kuchniach latynoskich kukurydza
> funkcjonuje glownie jak maka albo w kaczanie. Jesli fasola, to zrob/kup
> frijoles refritos (odsmazana) ale to juz nie bedzie empanada tylko burrito
> w
> pierogu :-))) ale moze dobrze smakowac (az wyprobuje..
Muszę się jeszcze o gotowaniu sporo nauczyć :)

>><eM eL><Washington, D.C.><
Pozdrawiam i dziękuję za rady :)

K


--
KingAM

'just one year of love is better than a lifetime alone'
[Freddie Mercury]