Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Etyka lekarska ? Re: Etyka lekarska ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Etyka lekarska ?

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: "Krzysztof Jastrzebski" <f...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.medycyna,pl.soc.prawo
Subject: Re: Etyka lekarska ?
Date: Sat, 29 Jan 2000 15:04:14 +0100
Organization: Hawk Family
Lines: 167
Message-ID: <86usae$ji6$1@sunsite.icm.edu.pl>
References: <86cab9$j09$1@sunsite.icm.edu.pl>
<f...@4...com>
<86fndp$mhc$3@sunsite.icm.edu.pl>
<j...@4...com>
<86nqfk$462$1@sunsite.icm.edu.pl>
<m...@4...com>
Reply-To: "Krzysztof Jastrzebski" <f...@p...com>
NNTP-Posting-Host: dlp241.ikp.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 949154958 20038 157.25.76.162 (29 Jan 2000 14:09:18 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 29 Jan 2000 14:09:18 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.icm.edu.pl server.
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:22887 pl.soc.prawo:29967
Ukryj nagłówki

Użytkownik Kamil Uminski <d...@k...umcs.lublin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@4...com..
.


> Nie czytalem postu "przedmowcy" - chyba jest u mnie w kill-filtrze... ;^)

:-)


> Prosze powiedziec mi czy naprawde pojecia tajemnicy korespondencji,
> spowiedzi, adwokackiej, dziennikarskiej i lekarskiej sa dla Pana tak
> odlegle od siebie ?

Naturalnie.
Sposrod nich tylko dwie: lekarska i spowiedzi, tak scisle dotycza ZYCIA
ludzkiego (fizycznego lub duchowego). Pozostale to (wnioskujac z obserwacji
otaczajacej nas rzeczywistosci) abstrakcja i az dziwne, ze do dzis dnia
takie pojecia funkcjonuja, sa uzywane i ktokolwiek sie na nie powoluje.
Takie np. dziennikarstwo. Muszac zalozyc, ze osoby popelniajace artykuly na
lamach brukowcow w rodzaju "Super Expressu", "Skandali", "NIE", czy
rozwijajacych sie ostatnio tytulow adresowanych do nastolatkow, to TEZ
dziennikarze, ocenic nalezy, ze przytoczone przez Pana pojecie jest po
prostu reliktem z dawnych czasow.
Adwokaci ? Prosze mnie nie rozsmieszac. :-)
Czeslaw Kiszczak, "Dziad", Jerzy Urban, czlowiek, ktory wjechawszy po
pijanemu w przystanek pelen ludzi, po dwoch latach zlozyl odwolanie, by
oddano mu jednak prawo jazdy bo jest mu potrzebne z przyczyn zawodowych
(ktos mu to odwolanie przeciez napisal)... wymieniac dalej ?


> Czy nie moze Pan przyjac do wiadomosci, ze istnieje taka interpretacja
> pojecia "kultury osobistej", ktora nie pozwala na ujawnianie przez telefon
> informacji o osobach trzecich ?

Z pewnoscia tak jest. Ale to zagadnienie kultury osobistej a nie etyki
lekarskiej.


> Czy trudno zrozumiec, ze mowienie nieznanej osobie, bez zgody pacjenta, o
> jego dolegliwosciach ma charakter "PLOTEK" ???

> Prosze konkretnie odpowiedziec na postawione pytania, a moze uda nam sie
> przynajmniej sporzadzic "protokol rozbieznosci"

Mysle, ze nie jest to zadaniem trudnym.
Rozbieznosci dotycza tychze wlasnie "plotek", ktore jak mi sie wydaje wiele
osob myli z prawem najblizszej rodziny do pelnej i rzetelnej informacji n/t
tego co dzieje sie z ich bliskimi.
Przyklad na to podalem w poscie rozpoczynajacym drugi z watkow na nasz
temat.


- badz co badz nie musimy
> uzgadaniac wspolnego stanowiska.

To naturalne.


> Wedlug mnie, wielu lekarzy tak wlasnie stosuje pojecie tajemnicy
> lekarskiej, aby zgodnie z zalozeniem sztuki "PO PIERWSZE - NIE
SZKODZIC"...

No wlasnie. Na marginesie "protokolu rozbieznosci" , odnosze wrazenie, ze
odmiennie postrzegamy to "szkodzenie".
Rozumiem je w szerszym niz doczesny zakresie (byc moze z uwagi na moj
swiatopoglad - ale nawet nie podzielajac go, nigdy nie mozna wykluczyc, ze
wlasnie on najblizszy jest obiektywnej rzeczywistosci).


> Nawet jesli Pan bardzo chce sie dowiedziec przez telefon o zdrowie osoby
> bliskiej, lekarz nie powinien zdradzic szczegolow, jezeli obawia sie, ze
> mogloby to przyniesc jakakolwiek szkode pacjentowi...

Jego obawa ZAWSZE bedzie wynikiem subiektywnej oceny rzeczywistosci a co za
tym idzie bedzie rozna w zaleznosci od osoby lekarza.

Obawialem sie przed "pojsciem do tablicy", czy egzaminem na prawo jazdy. NIE
zmienia to jednak faktu, iz dopiero te zdarzenia mogly zobiektywizowac stan
mojej wiedzy czy przygotowania do prowadzenia pojazdow.
Obawa moja nie byla tu (mozliwym do uznania za uzasadniony) powodem
odmowienia poddaniu sie wspomnianym egzaminom.


> >> http://www.nil.org.pl/gazeta/gl99/05-99-22.htm
> >
> >Zajrze w wolnej chwili

I zajrzalem. W dalszym ciagu postrzegam ten sposob myslenia jako bledny, a
nawet grozny.
Dlaczego grozny, ponizej ...


> - Zrozumialby Pan takie postepowanie lekarza, gdyby to Pan mial ponosic
> odpowiedzialnosc za przekazywanie poufnych danych osobie niewiarygodnej...

Osobie niewiarygodnej ("plotki" z panskiego przykladu) informacji bym nie
udzielil. Ale np. przed matka, synem, czy mezem, zataic informacji bym sie
NIE ODWAZYL i to zupelnie bez najmniejszego zwiazku z ustepami, paragrafami
i interpretacjami.

Dam przyklad (skoro to takie modne):-)

Mialem trudny okres w zyciu (nie zdalem egzaminow na wymarzone studia, nie
mialem dziewczyny i bolesnie przezywalem samotnosc, w skrzynce lezalo juz
wezwanie do wojska...)
Niedojrzalosc i slabosc charakteru spowodowala, ze mialem czas, gdy na
miniony dzien patrzylem z perspektywy "bylo cos czy nie bylo" (jak "nie
bylo" to dzien byl kiepski). Na szczescie otrzymalem dar wolnosci w tej
sferze i dzis jestem abstynentem (ale to NTG).
Nawet troche narozrabialem (wdalem sie w bojke z handlarzami narkotykow na
Barbakanie). Poniewaz "troche cwiczylem" :-) na pierwszy rzut oka wygladalo
to, ze nie zostalem napadniety tylko ze "to ja bilem".
Na szczescie kolegium d/s wykroczen wzielo moj stan to pod uwage i ukarany
zostalem nie aresztem tylko wykonywaniem prac podzadkowych na rzecz miasta w
MPO.
Jako jeden ze swiadkow przed kolegium stanela moja mama. Jestem jej za to
wdzieczny, nie majac watpliwosci, ze z pewnoscia wolala by wystapic np. na
akademii jako matka wybitnego olimpijczyka ...
Zaluje tez, ze bedac zamkniety uniemozliwilem jej pomoc. Moze nie mialbym
dzis takich wspomnien ...

Parafrazujac ten przyklad:
Czlowiek dotkniety cierpieniem czesto (choc sa wyjatki) NIE ma mozliwosci
obiektywnej oceny rzeczywistosci. Nie sprawdzilem siebie w takiej sytuacji
wiec nie mam prawa powiedziec, ze umierajac na raka NA PEWNO potrafilbym
podejmowac decyzje zgodne z moim obiektywnym dobrem. I TU wlasnie wiem, ze
np. moi rodzice czy moja zona czuwali by abym w swej slabosci nie podjal
nieodwracalnej decyzji.
AKCEPTUJE to, ZGADZAM sie z tym, i stoje na stanowisku, ze MAM do tego
prawo. Zostalbym go pozbawiony gdyby najblizsi, na skutek uzurpowania sobie
prawa przez lekarza, do decydowania o tym co szkodzi a co nie, zostali
oklamani co do rzeczywistego stanu w jakim jestem.
Co wiecej (przepraszam - moze byc gorzkie), zostalbym sam na sam z osoba
(lekarzem), ktory w zaleznosci od swej moralnosci moglby np. ujac sobie
nadmiaru pracy.

A w kazdym razie:
- NIE bylby osoba bliska
- MOGLBY odmiennie rozumiec moje dobro
- i w koncu DOKONAL BY OCENY (a byc moze podjal konkretne dzialania)
dotyczace ludzkiego zycia, a to z mojego punktu widzenia jest
NIEDOPUSZCZALNE


> Mam jednak nadzieje, ze Panska wyobraznia pozwoli Panu na postawienie sie
w
> roli lekarza, ktory ma tyle odwagi, aby promowac postepowanie zgodne z
jego
> pojeciem sztuki medycznej.


Naturalnie. Nie chodzi mi o to, ze ktos promuje swoje pojecie, bo miejsce
prowadzenia naszej dyskusji do tego jakby sluzy - chodzi mi o niezgodnosc
tego pojecia z ogolnymi normami etycznymi pomimo, ze Kodeks Etyki Lekarskiej
zaklada to w art. 1-szym.



--
Pozdrawiam
Krzysztof Jastrzebski <><
priv: f...@p...com http://free.polbox.pl/f/family/
firm: j...@p...com http://free.polbox.pl/j/jotkajot/
mirr: f...@p...onet.pl http://priv2.onet.pl/wa/family/
mirr: k...@g...com http://www.geocities.com/Heartland/Acres/4282/


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
29.01 Kamil Uminski
29.01 expert
29.01 Jacek Żoch
29.01 Krzysztof Jastrzebski
30.01 Kamil Uminski
30.01 Waldemar Kujawa
30.01 expert
30.01 dradam
30.01 expert
30.01 Krzysztof Jastrzebski
31.01 Konrad Brywczyński
01.02 Kamil Uminski
01.02 Krzysztof Jastrzebski
02.02 Konrad Brywczyński
03.02 expert
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?
Taa daam
Leki na zapalenie żołądka
Pacjent na rezonans magnetyczny
NEW US STUDY RESULTS Corona vaccination less effective in children
Kolejki do punktów krwiodawstwa
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6