Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "Leszek M." <l...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Eutanazja
Date: Wed, 6 Dec 2000 01:23:05 +0100
Organization: InterNetia Telekom
Lines: 87
Message-ID: <90k0sm$54s$1@news.internetia.pl>
References: <3...@n...vogel.pl> <901og1$c73$05$2@news.t-online.com>
<3...@n...vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: as5-252.poleczki.dialup.inetia.pl
X-Trace: news.internetia.pl 976062166 5276 195.114.166.252 (6 Dec 2000 00:22:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Dec 2000 00:22:46 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:16091
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Aleksander" <o...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:3a2a8fce@news.vogel.pl...
>
> JC napisał(a) w wiadomości:
> >
> >Witam Olku,
>
> Witaj, witajcie :-)
> >
> >> którym eutanazja jest legalna czyli nie karalna prawnie. Ciekawe jak ta
> >> ustawa wygląda w pełnym brzmieniu.
> >
> >A tak wogóle to co o tym myślisz?
>
> Zbyt wielu widziałem ludzi umierających w mękach, żeby teraz przejść obok
> tego problemu obojętnie.
> Myslę, że gdyby dopadła mnie jakaś nieuleczalna choroba np. AIDS lub rak i
> byłbym w
> końcowym stadium tej choroby, cierpiąc ogromnie, to chciałbym mieć taką
> możliwość, żeby móc skrócić sobie te cierpienia i godnie umrzeć. Myślę, że
w
> stosunku do mnie byłoby to bardziej humanitarne niż pozwolić mi
"dogorywać"
> w mękach.
> Z tego co mi wiadomo to ta eutanazja jest tak obwarowana, że tylko
nieliczni
> będą mogli z niej skorzystać i to Ci którzy nie mają już żadnych szans.
To nie jest takie proste:
1. Pole do nadużyć: nawet jeśli Holendrzy zrobili to prawnie dobrze, to
wiele krajów bardziej "dzikich" które wykorzystają ten precedens do
stworzenia takiego prawa u siebie, z tym - że jak ono będzie wykonywane,
boję się nawet myśleć. Wspomniane procedury są skomplikowane, a więc i
kosztowne - z czasem, jak sprawa spowszednieje i ludzie przywykną będzie się
je upraszczać - taka jest natura ludzka. Psycholog po stu rozmowach z
potencjalnymi "samobójcami" będzie już te sprawy spłycał. itd itp.
2. Obalenie pewnej bariery psychologicznej - rozni dewianci i szajbusy mogą
to uznać za otwartą furtkę do działania (w tym również szajbnięci lekarze,
pielęgniarki, salowe itp.) Bo zobacz: taki lekko stuknięty może pomyśleć -
skoro słusznym i legalnym jest "pomoc" tym którzy chcą, to dlaczego nie
pomóc tym, którzy tak samo cierpią ale np. są nieprzytomni i nie mogą tego
powiedzieć ? A stąd nie tak daleko (dla szajbusa) do stwierdzenia, że to on
wie lepiej, który człowiek wystarczająco cierpi żeby dla niego uczynić ten
humanitarny uczynek... Rzecz dotyczy osób z pewnymi skłonnościami, ale i
dotąd takie przypadki miały miejsca, a teraz ? U ilu "szajbusów" padnie
bariera psychiczna (do tej pory było to coś, co jednoznacznie było zakazane
i potępiane - teraz już niekoniecznie - ktoś może kogoś zabić i nie jest to
traktowane jako czyn zły, wręcz przeciwnie - jako dobro) i uznają to za
furtkę do własnych chorych działań ?
3. Jeszcze raz - upadek pewnej bariery - zabicie człowieka może być czynem
dobrym. Fakt - pod pewnymi warunkami, ale: "warunki są tylko warunkami, a
człowiek jest aż człowiekiem" że zacytuję klasykę. Abstrahując od mojego
stosunku do samobójców, tu jest trochę inna sytuacja: można scedować na
innego człowieka prawo pozbawienia kogoś życia. Ryzykowna historia
4. Piszesz o bólu, cierpieniu itd. To prawda, ale współczesna medycyna w
dużym stopniu potrafi to łagodzić i stale się rozwija. Znowu - zwróć uwagę
na pewien aspekt psychologiczny. Do tej pory - dla bardzo cierpiących nie
było alternatywy - albo wynaleziono lek, który zmniejszył ich cierpienie,
albo cierpieli. Nie było innego rozwiązania, zatem należało robić wszystko,
żeby takie leki znaleźć. Teraz już niekoniecznie wszystko - jest inne
rozwiązanie. Przecież chory może dobrowolnie sam pozbyć się tych cierpień,
to dlaczego my mamy robić WSZYSTKO, żeby takie leki wynaleźć. Mentalność
ludzi jest taka, że dużo więcej zrobią jak muszą, niż jak tylko powinni.
Dalej - życie jest brutalne, a wszystkim żądzi pieniądz. Kolejna furtka
psychologiczna - dlaczego muszę ponosić wydatki (przy ograniczonych
środkach) na najlepsze, ale np. piekielnie drogie leki znoszące ból ludziom
nieuleczalnie chorym w ostatnim stadium. Gdyby nie było innego wyjścia - nie
wziął bym na siebie ich cierpienia, ale przecież mają wyjście... Tak - tacy
są właśnie ludzie - i niebezpiecznym jest tworzyć takie furtki.
To tylko kilka przykładów które można by mnożyć i to niezależnie od tego,
czy prawnie ta ustawa jest skonstruowana źle, dobrze, czy nawet
perfekcyjnie.
Pozdrowienia
Leszek M.
PS
W Holandii również zalegalizowano małżeństwa homoseksualistów (co mi
specjalnie nie przeszkadza, bo de facto małżeństwo w dzisiejszych czasach to
związek czysto ekonomiczny). Ale uwaga: dano również (czy też zamierza się
dać) prawo takim małżeństwom do adopcji i wychowywania dzieci. Czy to też
jest przejaw zdrowej wolności (dlaczego nie mają mieć do tego prawa ?) czy
przejaw chorego wynaturzenia ?
|