Data: 2003-05-24 15:50:52
Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"tdrk" <s...@g...pl> wrote in message
news:banufb$o0j$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Male? No to ty o moich wymaganiach jeszcze nie slyszales!:)
>
> "MNIE nie zalezy, a kobieta jestem bez cienia
> watpliwosci. "Zalezy" mi tylko
> i wylacznie o tyle, aby mi nie bylo zimno i abym nie
> chodzila glodna ( no i
> , oczywiscie aby bylo na net!;)."
>
> To czemu klamiesz? ;P
Nie klamie. Bywa,ze ktos ma wymagania spoza, ze sie wyraze, tematow
przyziemnych;)
> Wiesz jak to jest- ludzie sie zmieniaja, szczegolnie po slubie.
Wiem, wiem - jest o tym caly watek wyzej;)
> Moze pora jakis cennik malzenski opracowac. Przelicznikiem moglby byc
orgazm
Och, swietny pomysl. Widziales film "When Harry met Sally" ( nie znam
tytulu polskiego, doslownie to: "Kiedy Harry spotkal Sally", z Billy
Cristalem i Meg Ryan? Tam jest taaaaka odpowiednia do tematu scena...)
( masochista!;)
Kaska
|