Data: 2010-07-01 12:22:00
Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Sender <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks pisze:
> On 30 Cze, 14:27, "Odmieniony Druch" <e...@n...com> wrote:
>> "Odmieniony Druch" <e...@n...com>
>> news:i0fb91$mos$3@news.dialog.net.pl...
>
>> Niepotrzebnie sie rozpisalem.
>>
>> Mowiac prosto: skoro "naukowcy odkryli" ze brak Wolnej Woli,
>> to jak wplywa to na przedefiniowanie pewnych pojec.
>> Jakich konkretnie pojęc?
>> Czy to znaczy ze swiat jest bez sensu?
>> Albo ze jest gorszy, bez wolnej woli?
>> Inny? Ale jaki?
>>
>> Pozdrawiam,
>> Druch
>
> Moim zdaniem Szanowny Druchu to jest tak:
> Pięcioksiąg (Tora) spisany przez żydowskiego mędrca patriarchę
> o imieniu Mojżesz i modyfikowany tradycją ustną - współcześnie
> rozpoczyna się od słów:
> "in principio creavit Deus caelum et terram"
> co po polsku znaczy mniej więcej:
> "na początku Duch stwarza niebo i ziemię"
> i tekst ten jest tytułem rozdziału, bowiem w dalszych zdaniach autor
> wyjaśnia szczegółowo w jaki sposób Duch dokonuje aktu tworzenia:
> wypowiada SŁOWO, a słowo się ucieleśnia - niech się stanie.
> . . .
> Pomiędzy rozumowym, a religijnym podejściem do tego wersetu
> jest kilka znaczących różnic:
> 1. Jeśli Duch (Bóg) stworzył niebo i ziemię, to co to JEST
> niebo i ziemia?
> Ludzie prostolinijni i szczerzy odpowiadają:
> "niebo mam nad głową, a ziemię pod stopami";
> natomiast obłudnicy, fałszywcy, oszołomowie, despoci, religianci,
> alefici, dwulicowcy, fanatycy, kłamcy, szaleńcy itd. odpowiadają:
> "gówno, gówno, gówno"
> - - -
> Można poznać artystę poprzez jego dzieło.
> Można poznać Boga (Stwórcę) badając niebo i ziemię, choć
> wcale nie musi się wierzyć w celowe stworzenie, które jak najbardziej
> jest prawdopodobne.
> Mój stosunek do powyższego jest następujący:
> nie wierzę w celowe stworzenie Świata, ale uznaję, że jest to możliwe,
> bowiem ja także dzięki wolnej woli mogę przekształcać materię
> według własnego zamysłu w ograniczonym lokalnie obszarze.
> Moja świadomość to także deus, a czyn poprzedza zamysł.
> Korzystając z wolnej woli mogę realizować zamysły lub zaniechać,
> gdy ich realizacja wywołuje niesprawiedliwość. To cecha dobroci. :)
> pozdrawiam,
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Jeśli tak to rozpatrywać, to Stwórca w zasadzie ukierunkował jakąś
część chaosu tworząc w nim niebo i ziemię i pozostałe rzeczy jako
porządek pośród chaosu lub innej materii stanowiącej jego budulec
(jak zwał tak zwał).
W ten sposób wszystko co nas otacza pamięta swoją pierwotną strukturę
dezintegrując się z czasem, natomiast człowiek jako część porządku
ma za zadanie jego przedłużenie poprzez m.in. przekształcenie materii.
Stąd wszystko co robimy i tworzymy jest zapoczątkowane przez Stwórcę
i zdeterminowane przez to stworzenie, natomiast ludzkie wybory nie
wynikają z wolnej woli, ale z przypadkowości właściwej materii pierwotnej.
Wolna wola to w zasadzie losowość i człowiek tak naprawdę nie ma
wpływu na ogólną ocenę swoich uczynków.
Ludzie rodzą się albo z przewagą Abla, albo Kaina i po to była
potrzebna ofiara na krzyżu, aby Stwórca mógł przyjąć także ofiarę
potencjalnego Kaina, która w jego oczach była gorsza od ofiary Abla.
S.
|