« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-23 09:36:20
Temat: Fasolka po bretońskuNo więc tak: w lodówce czystki były po całym tygodniu potrzebne, fasolka
grzechotała w słoiku - więc większość składników już się od godzinki kotłuje w
garnku, coby i czysto w lodówce i błogo w żołądku było. Nawrzucałam, co było
pod ręką, ale korci mnie, cóż by tu dodać jeszcze, żeby powalić głodomorów na
kolana. Jest więc boczuś (resztkę miałam takiego wiejskiego, prawdziwego,
pachnącego.... mmmmm), końcówki kurczaka z wczorajszego obiadku, jakaś piętka
kiełbasy. Jest i lubczyk (jak prawie we wszystkim, coby mnie ten mój luby
nadal lubił), wrzuciłam i posiekaną natkę i oregano z parapetowego ogródka.
Korci mnie mocno bazylia, ale boję się kontrastu smakowego... Więc cóż wrzucić
jeszcze?
Elżbieta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-04-23 11:07:54
Temat: Re: Fasolka po bretońsku
Użytkownik "bauwer" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:45b3.00000087.426a1714@newsgate.onet.pl...
> No więc tak: w lodówce czystki były po całym tygodniu potrzebne, fasolka
> grzechotała w słoiku - więc większość składników już się od godzinki
kotłuje w
> garnku, coby i czysto w lodówce i błogo w żołądku było. Nawrzucałam, co
było
> pod ręką, ale korci mnie, cóż by tu dodać jeszcze, żeby powalić głodomorów
na
> kolana. Jest więc boczuś (resztkę miałam takiego wiejskiego, prawdziwego,
> pachnącego.... mmmmm), końcówki kurczaka z wczorajszego obiadku, jakaś
piętka
> kiełbasy. Jest i lubczyk (jak prawie we wszystkim, coby mnie ten mój luby
> nadal lubił), wrzuciłam i posiekaną natkę i oregano z parapetowego
ogródka.
> Korci mnie mocno bazylia, ale boję się kontrastu smakowego... Więc cóż
wrzucić
> jeszcze?
>
Ja daję majeranek, ale do tych wszystkich ziół, które już tam dałaś chyba
nie bardzo by pasował. A nie zapomniałaś o fasoli? ;-)
Pozdrówka - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-04-23 11:09:09
Temat: Re: Fasolka po bretońsku
Użytkownik "batory" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Ja daję majeranek, ale do tych wszystkich ziół, które już tam dałaś chyba
> nie bardzo by pasował. A nie zapomniałaś o fasoli? ;-)
Fasola zwaną po "bretońsku" jest ludową odmianą bigosu, gdzie fasola
zastępuje kapustę. Czy lud sypał oregano? Ta nowomodność sypania ziół do
podstawowych dań obfituje w takie przypadki, że kuzynka zrobiła flaki z
miętą.
Podejrzewam, że jej nazwa po "bretońsku" jest zniekształconą nazwą po
"brytańsku", co oznaczało, ze nawet brytan zje, bo więcej mięsa niż fasoli.
katiusza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-04-23 11:13:22
Temat: Re: Fasolka po bretońskubauwer wrote:
> No więc tak: w lodówce czystki były po całym tygodniu potrzebne,
> fasolka grzechotała w słoiku - więc większość składników już się od
> godzinki kotłuje w garnku, coby i czysto w lodówce i błogo w żołądku
> było. Nawrzucałam, co było pod ręką, ale korci mnie, cóż by tu dodać
> jeszcze, żeby powalić głodomorów na kolana. Jest więc boczuś (resztkę
> miałam takiego wiejskiego, prawdziwego, pachnącego.... mmmmm),
> końcówki kurczaka z wczorajszego obiadku, jakaś piętka kiełbasy. Jest
> i lubczyk (jak prawie we wszystkim, coby mnie ten mój luby nadal
> lubił), wrzuciłam i posiekaną natkę i oregano z parapetowego ogródka.
> Korci mnie mocno bazylia, ale boję się kontrastu smakowego... Więc
> cóż wrzucić jeszcze?
>
Ja bym dała paprykę i pomidory :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-04-23 11:14:15
Temat: Re: Fasolka po bretońsku>
> Użytkownik "batory" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > Ja daję majeranek, ale do tych wszystkich ziół, które już tam dałaś chyba
> > nie bardzo by pasował. A nie zapomniałaś o fasoli? ;-)
> Fasola zwaną po "bretońsku" jest ludową odmianą bigosu, gdzie fasola
> zastępuje kapustę. Czy lud sypał oregano? Ta nowomodność sypania ziół do
> podstawowych dań obfituje w takie przypadki, że kuzynka zrobiła flaki z
> miętą.
Tak aż nie eksperymentowałam - ale mojej fasolce nie zaszkodziło ani dwie
gałązki oregano, ani majeranek (bo ten to już tam był obowiązkowo). Przed
dodaniem bazylii powstrzymałam się na szczęście, ale dowaliłam puszkę
pomidorków całych, rozgotowały się i pięknie wygląda. Smakuje też,
mmmmmmmmmmm...
A jak fasolka bulgotała, to zrobiłyśmy z latoroślą jeszcze ruskie :))
Został nam kawałek dnia do wykorzystania - trzeba by coś zmajstrować na słodko
jeszcze.
Elżbieta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-04-23 12:37:30
Temat: Re: Fasolka po breto?skuOn Sat, 23 Apr 2005 13:13:22 +0200, "fuksa" <f...@w...pl>
wrote:
>bauwer wrote:
>> No wi?c tak: w lodówce czystki by?y po ca?ym tygodniu potrzebne,
>> fasolka grzechota?a w s?oiku - wi?c wi?kszo?? sk?adników ju? si? od
>> godzinki kot?uje w garnku, coby i czysto w lodówce i b?ogo w ?o??dku
>> by?o. Nawrzuca?am, co by?o pod r?k?, ale korci mnie, có? by tu doda?
>> jeszcze, ?eby powali? g?odomorów na kolana. Jest wi?c boczu? (resztk?
>> mia?am takiego wiejskiego, prawdziwego, pachn?cego.... mmmmm),
>> ko?cówki kurczaka z wczorajszego obiadku, jaka? pi?tka kie?basy. Jest
>> i lubczyk (jak prawie we wszystkim, coby mnie ten mój luby nadal
>> lubi?), wrzuci?am i posiekan? natk? i oregano z parapetowego ogródka.
>> Korci mnie mocno bazylia, ale boj? si? kontrastu smakowego... Wi?c
>> có? wrzuci? jeszcze?
>>
>Ja bym da?a papryk? i pomidory :)
Moze rybe?
pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-04-23 13:27:29
Temat: Re: Fasolka po breto?sku
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:tbgk61lq07iagvprk904eb1t5mue83hljq@4ax.com...
> On Sat, 23 Apr 2005 13:13:22 +0200, "fuksa" <f...@w...pl>
> wrote:
>
> >bauwer wrote:
> >> No wi?c tak: w lodówce czystki by?y po ca?ym tygodniu potrzebne,
> >> fasolka grzechota?a w s?oiku - wi?c wi?kszo?? sk?adników ju? si? od
> >> godzinki kot?uje w garnku, coby i czysto w lodówce i b?ogo w ?o??dku
> >> by?o. Nawrzuca?am, co by?o pod r?k?, ale korci mnie, có? by tu doda?
> >> jeszcze, ?eby powali? g?odomorów na kolana. Jest wi?c boczu? (resztk?
> >> mia?am takiego wiejskiego, prawdziwego, pachn?cego.... mmmmm),
> >> ko?cówki kurczaka z wczorajszego obiadku, jaka? pi?tka kie?basy. Jest
> >> i lubczyk (jak prawie we wszystkim, coby mnie ten mój luby nadal
> >> lubi?), wrzuci?am i posiekan? natk? i oregano z parapetowego ogródka.
> >> Korci mnie mocno bazylia, ale boj? si? kontrastu smakowego... Wi?c
> >> có? wrzuci? jeszcze?
> >>
> >Ja bym da?a papryk? i pomidory :)
>
>
> Moze rybe?
>
ROTFL
Pozdr. - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-04-23 13:36:43
Temat: Re: Fasolka po breto?skuKrysia Thompson wrote:
>> Ja bym da?a papryk? i pomidory :)
> Moze rybe?
>
Kwestia gustu- ja nie lubie ryby z papryka :P
Pare lat temu byl program "gotowanie na ekranie" i byl przepis na fasolke po
bretonsku, z zastrzezeniem, ze to polska potrawa :) Oprócz fasoli byla
cebula, papryka, pomidory, boczek- zawsze robie z tego przepisu i na razie
wszystkim smakowalo.
Jednak byla to fasolka z dodatkiem papryki, a nie leczo z fasola .
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-04-23 16:01:06
Temat: Re: Fasolka po breto?skuKrysia Thompson napisal(a):
>>Ja bym da?a papryk? i pomidory :)
>
>Moze rybe?
Tak, sledz bylby najlepszy.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"The value of achievement lies in the achieving"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-04-23 21:23:39
Temat: Re: Fasolka po breto?sku
Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.removeX>
napisał w wiadomości news:i9sk619m6osnme8cucbdi1nrssihqs9pft@4ax.com...
> Krysia Thompson napisal(a):
>
> >>Ja bym da?a papryk? i pomidory :)
> >
> >Moze rybe?
>
> Tak, sledz bylby najlepszy.
...fiu fiu fiu...odwaznys :)
agataw
(a to z wariacji...fajnie jest wybrac fasolke najmniejsza z
mozliwych...ugotowac z cebula nadziana gozdzikami i starta skorka
cytrynowa...odstawic gdy miekkie...na patelni zezlocic w drobna kostke
cebule i udusic z pomidoram pelati...gdy polacza sie te smaki to wcisnac
czosnku...i nasiekac ziol...swiezego rozmarynu, tymianku...duzo. Wymieszac z
fasolka....podac z jagniecina :) mocno dokrecone pieprzem i posypane drobno
siekana natka. Jest dobrze!)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |