On 18 Sty, 11:44, Iza <f...@o...pl> wrote:
> On 18 Sty, 11:39, medea <e...@p...fm> wrote:
>
> > Iza pisze:
>
> > > Dawno...dawno temu, zapytałam pewnego grupowicza
> > > w ferworze raczej chyba zazdrości:
> > > ' A co ty widzisz w tej Aiszy ?'
>
> > Bo ty taką typową zazdrośnicą chyba jesteś po prostu.
> > Kiedyś jedna koleżanka "w ferworze chyba zazdrości" mnie zapytała "Co ci
> > faceci właściwie w tobie widzą?". I wiesz, nie było to miłe.
>
> > Ewa
>
> Chyba mnie z kimś pomyliłaś Moja Droga Ewo ;)
> ___
> Iza

Dodam jeszcze gwoli wyjaśnienia.
Ten ktoś i Aisza byli dla mnie jak papużki nierozłączki, a ja
wówczas stawiałam pierwsze litery na usenecie.
Jako "nowinka" musiałam pojąć zasady tu panujące
i nauczyć sie wiele rzeczy min usenetowe kontakty interpersonalne.
Fakt ciut byłam zazdrosna, o ich relacje
stricte przyjacielskie - stąd pewnie ta szarpana reakcja.
Niemniej wiedz, ze choć mam w charakterze zazdrość, to
nigdy tego po sobie nie dam poznać, że to czuję. Po prostu mi sie
nie da zagrać na uczuciach w celu sprowokowania mnie "chcąc wzbudzić
we mnie zazdrość".
Owszem, moge sie zagotować ,ale tego nie okazuję - taka już jestem ;)
Aisze lubię i szczerze uznaję ją za inteligentna persone , choć do
tego
pierwszego, musiałam dojrzeć.
___
Iza