Data: 2002-04-21 20:20:22
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Od: "Wilczek" <w...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a ja sie z toba zgodze,
yeah, yeah - to juz druga osoba, jeszcze troche i wejdziemy do paralmentu ;-)
> po wszytskich zachwytach moich znajomych obejrzalam tydzien temu to pseudo
> dzielo filmowe
> podoba mi sie jedynie sam poczatek, jakies pierwsze 20 min, potem juz tylko
> dluzyzna, przewidywalnosc akcji i nic wiecej
Mi sie podobal tylko jeden motyw filmu - pozadanie WLADZY, te metaforyczne
przeobrazenia "good guys" w "bad guys" i walka wewnetrzna. To mi sie na prawde
podobalo :-)
> no i dla mnie zakonczenie filmu banalne
> aha:)))))) zapomnialabym prawie mnie powalial scena jak z "piesni o
> rolandzie" mozg mu sie uszami wylewa a on walczy za ojczyzne za przyjaciool
> i mloci swoim wiernym durendalem wroga, piekne odwzorowanie w filmie, gdy
> umiera ten co trzy strzaly ( a moze 4 ) dostaje a trup wokol niego pada
> gesto
> ilez tu heroizmu:))!! jestem wzruszona
No tutaj odrobinke sie zachichotalem w kinie i sasiadka z lewej spojrzala
na mnie wzrokiem, ktory mowil "jestes juz trupem" :-)))
> wiesz ja psychologiem nie jestem, ale moze ludzmi rzadzi jakies prawo tlumu,
> w telewizorni powiedzieli, ze dobry film, wiec obejrzec trzeba, kolega
> powiedzial, ze dobry i WSZYSCY tak mowia, wiec wstyd sie przyznac, ze sie
> nie rozumie sztuki i nawet jak sie nei podoba, to tzreba mowic, ze podoba
Ale tutaj osobiscie widze fenomen bo ci ludzie, ktorzy wiekszosc masowych
produkcji potrafilo skrytykowac i wskazac na mankamenty film, scenariusza,
fabuly etc. jakby oniemieli przed Wladca. Pytam sie wiec - co ma w sobie
AKURAT TEN film.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
|